Niepotwierdzone jeszcze oficjalnie doniesienia o zdymisjonowaniu dowódcy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej są dowodem sukcesu ukraińskich operacji na Morzu Czarnym, które zakończyły się zatopieniem szeregu rosyjskich okrętów - oceniło w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że w czwartek 15 lutego rosyjscy prowojenni komentatorzy przekazali informację o odwołaniu ze stanowiska dowódcy Floty Czarnomorskiej, admirała Wiktora Sokołowa.
"Podobnie jak było w przypadku jego poprzednika Igora Osipowa, jest to najprawdopodobniej efektem ukraińskich sukcesów w zatapianiu różnych okrętów pod jego dowództwem. Styl dowodzenia Sokołowa mógł również odegrać rolę w jego dymisji" - napisano.
Jak dodano, choć nie zostało to potwierdzone przez rosyjskie ministerstwo obrony, obowiązki Sokołowa prawdopodobnie przejął jego dotychczasowy zastępca, wiceadmirał Siergiej Pinczuk, który pełnić je będzie do czasu zakończenia wewnętrznego dochodzenia w sprawie zatopienia w dniu 15 lutego okrętu desantowego Cezar Kunikow.