Grupa migrantów uratowanych przez holenderski statek niedaleko hiszpańskiej wyspy Fuerteventura zaatakowała jego załogę i zagroziła jej nożami, informuje dziennik "De Telegraaf". Jak relacjonuje gazeta, stało się to po tym, jak kapitan pojął decyzję, aby zabrać ich z powrotem do Maroka.
VOS Pace, to zbudowany w Chinach według norweskiego projektu (Ulstein PX121, z dziobem X-Bow) zaopatrzeniowiec górnictwa morskiego (PSV - platform supply vessel) należący do holenderskiego armatora Vroon Offshore BV. Operatorem i armatorem zarządzającym statku jest Vroon Offshore Services, również z holenderskiej grupy żeglugowej Vroon.
Załoga na statku jest najprawdopodobniej w całości lub w dużej części ukraińska (szczególnie oficerowie).
Do zdarzenia doszło we wtorek. Holenderska 12-osobowa załoga załoga VOS Pace (nr IMO 9685750; zbud. w 2015 r.; GT 3638; nośność 4120 t) uratowała 79 migrantów, którzy znajdowali się na tonącym statku, kilkadziesiąt kilometrów od Fuerteventury, czytamy w gazecie - jak podaje PAP. W rzeczywistości holenderski statek uratował ludzi z dwóch łodzi. Najpierw, ok. godz. 23:30 czasu lokalnego, podjędo 44 osoby z jednej łodzi. Niedługo po tym zlokalizowano drugą łódź z 35 osobami na pokładzie. Na 79 osób podjęctych z migranckich łodzi, tylko tuzin stanowiły kobiety i dzieci. Większość stanowili mieszkańcy północnej Afryki.
"Podczas pracy u wybrzeży Maroka nasz statek offshore VOS Pace odpowiedział na wezwanie pomocy od migrantów, którzy znajdowali się na tonącym statku” - przekazał właściciel statku w oświadczeniu.
Okazało się, że gdy migranci zorientowali się, że statek zmierza do Maroka, skąd przypłynęli, część z nich zaatakowała załogę i zagroziła jej nożami.
"Ponieważ bezpieczeństwo załogi było zagrożone, a statkowi groziło porwanie, kapitan VOS Pace zdecydował się zabrać migrantów do Puerto del Rosario na Fuerteventurze" - czytamy w "De Telegraaf". Tam dziewięciu najbardziej agresywnych migrantów zostało aresztowanych przez hiszpańską policję.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek