Niemcy zaoferowały NATO możliwość operowania siłami morskimi z regionalnego dowództwa morskiego na Morzu Bałtyckim, powiedział w niedzielę wiceadmirał Jan Christian Kaack.
Kaack zauważył, że personel przeznaczony do tego celu jest już odpowiedzialny za manewry morskie "Northern Coasts", duże ćwiczenia szkoleniowe z udziałem 3000 osób z 14 krajów NATO, które właśnie się rozpoczynają.
"Do zastępcy naczelnego dowódcy NATO w Europie, dotarło już pismo od generalnego inspektora [niemieckiej marynarki wojennej - red.], w którym jasno stwierdzamy, że jesteśmy w stanie zaoferować możliwość utworzenia regionalnej kwatery głównej dla Morza Bałtyckiego" - powiedział agencji dpa w Berlinie Kaack, pełniący funkcję inspektora niemieckiej marynarki wojennej i podlega bezpośrednio ministrowi obrony.
NATO wzmocniło swoje siły na wschodniej flance Sojuszu i w regionie Morza Bałtyckiego po inwazji Rosji na Ukrainę.
Morze Bałtyckie stanowi główny kanał dla towarów, energii i telekomunikacji dla kilku członków NATO. Rosja utrzymuje wysuniętą, silną bazę marynarki i port wojenny w enklawie Królewca.
"Morze Bałtyckie jest tak złożoną drogą wodną z wąskimi, newralgicznymi punktami i wieloma krajami nadbrzeżnymi, że nawet w czasach pokoju niezbędne jest posiadanie wiedzy specjalistycznej, aby koordynować, kto co robi" - powiedział Kaack.
Było to kluczowe zadanie dla kwatery głównej w czasach pokoju, która mogłaby przejąć przywództwo nad dużymi operacjami marynarki wojennej w regionie, dodał. Kaack powiedział, że specjaliści do tego zadania znajdują się już we wschodnioniemieckim porcie Rostock.
dpa
Fot.: Britta Pedersen / dpa
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.