Korea Północna wystrzeliła w środę liczne pociski manewrujące w kierunku Morza Japońskiego – podała agencja Yonhap, powołując się na południowokoreańskie siły zbrojne. To kolejny pokaz siły Pjongjangu w odwecie za wspólne manewry Korei Południowej i USA.
Południowokoreańskie wojsko wykryło odpalenie pocisków z obszaru Hamhung na wschodnim wybrzeżu Korei Północnej około godz. 10.15 rano czasu miejscowego (godz. 2.15 w nocy w Polsce) – przekazało kolegium szefów sztabów armii Korei Południowej, nie podając dodatkowych szczegółów.
Władze Korei Północnej stanowczo protestowały przeciwko wspólnym ćwiczeniom wojskowym Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych Freedom Shield i Warrior Shield, które Pjongjang określał jako przygotowania do wojny przeciwko niemu.
Zgodnie z planem manewry Freedom Shield, które trwają od 13 marca, mają się zakończyć w czwartek.
Z silną połączoną postawą obronną nasze wojsko z powodzeniem zakończy Freedom Shield i będzie kontynuowało Warrior Shield z wysoką intensywnością – napisano w komunikacie kolegium.
W weekend Korea Północna wystrzeliła do morza pocisk balistyczny krótkiego zasięgu. Państwowa północnokoreańska prasa określiła to jako ćwiczenie „symulujące uderzenie nuklearne na ważny wrogi cel”. Według nich pocisk był zaopatrzony w atrapę głowicy jądrowej.
W ubiegłym tygodniu Pjongjang przetestował natomiast międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM). Według mediów w KRLD był to pocisk typu Hwasong-17, uznawany za największy na wyposażeniu północnokoreańskiej armii i być może zdolny do uderzenia na kontynentalne terytorium USA.(PAP)
anb/ tebe/