Bezpieczeństwo

Od 4 marca br. trwa oblężenie Mariupola. Miasto jest kluczowym dla Ukrainy portem na wybrzeżu Morza Azowskiego.

Dla Rosji jego zajęcie ma znaczenie zarówno wojskowe, jak i symboliczne.

Ze względu na czas trwania i szczelność blokady w Mariupolu już doszło do katastrofy humanitarnej. Przedłużające się oblężenie miasta może doprowadzić do znacznej (sięgającej kilkudziesięciu tysięcy) liczby śmiertelnych ofiar cywilnych, co będzie nosić znamiona zbrodni przeciwko ludzkości.

Mariupol jest największym ukraińskim portem na Morzu Azowskim i był jednym z miejsc stacjonowania ukraińskiej Marynarki Wojennej.

4 marca miasto zostało okrążone, w ostatnich dniach trwają tam intensywne walki uliczne, a Rosja prowadzi ostrzały rakietowe i bombardowania niszczące infrastrukturę cywilną i miejsca schronienia ludności. Oficjalnie Mariupol jest atakowany przez siły tzw. donbaskich separatystów, które mają być jedynie wspomagane przez regularne rosyjskie jednostki, przede wszystkim lotnictwo i artylerię, w tym rakietową.

Z informacji na temat rosyjskich strat wynika jednak wyraźnie, że operują tam rosyjskie wojska, w tym siły specjalne. Świadczy o tym zabicie gen. Olega Mitiajewa, dowodzącego 150. dywizją zmechanizowaną, czy zniszczenie sprzętu 22. brygady sił operacji specjalnych. W odwodzie pozostaje ponadto m.in. 5 tys. żołnierzy z Czeczenii, tzw. Kadyrowców. Miasto bronione jest natomiast przez regularne siły zbrojne (SZ) Ukrainy oraz batalion Azow, który wchodzi w skład ukraińskiej Gwardii Narodowej.

Ze względu na całkowitą dominację lotniczą i nasycenie środków obrony powietrznej Rosji obrońcy nie mają możliwości wykorzystywania niektórych rodzajów uzbrojenia, np. dronów Bayraktar. Ich sytuację pogarsza fakt, że obecnie nie ma możliwości wsparcia ich przez ukraińskie SZ.

Jakie znaczenie wojskowe i symboliczne ma Mariupol dla Rosji?

Według danych Rady Miejskiej Mariupola przed wojną w mieście mieszkało 475 tys. osób. Niemal połowę z nich - 48,7% - stanowili Ukraińcy, a 44,4% - Rosjanie. Mariupol był też wskazywany jako miasto, w którym zdecydowana większość mieszkańców posługiwała się językiem rosyjskim. Stąd też jego zdobycie, przedstawione jako "wyzwolenie", ma dla Rosji znaczenie symboliczne i wpisuje się w propagandę, jakoby państwo to broniło swoich rodaków, "oswobadzając ich spod rządów nazistów i nacjonalistów".

Rosyjska oficjalna narracja podkreśla, że miasto jest bronione przez "nacjonalistyczny batalion Azow", który traktuje ludność cywilną jako zakładników. Ważnym czynnikiem jest też fakt, że Mariupol leży na terytorium obwodu donieckiego, a więc - według Rosji, która uznała niepodległość tzw. DNR w granicach całego obwodu - miasto należy do tej "republiki".

Z militarnego punktu widzenia zajęcie Mariupola będzie natomiast oznaczało domknięcie lądowego połączenia okupowanego Krymu z Rosją. Jednocześnie Morze Azowskie stanie się de facto morzem wewnętrznym Rosji. Upadek miasta może mieć też wpływ na obniżenie wysokiego morale ukraińskiego społeczeństwa.

Jaka jest sytuacja humanitarna w Mariupolu?

Sytuacja humanitarna w Mariupolu jest krytyczna. Trudno oszacować, ile obecnie znajduje się tam ludności cywilnej. Czerwony Krzyż w pierwszych dniach oblężenia pisał o 200 tys. osób, władze miasta podają natomiast przybliżoną liczbę 350-400 tys. i szacują, że obecnie miasto zniszczone jest w 80-90%.

Rosyjska blokada uniemożliwia dostarczenie pomocy humanitarnej, a w mieście brakuje wody, żywności i leków. Oficjalne dane mówią o śmierci 2,3 tys. osób cywilnych, jednak są one zaniżone (pojawiały się informacje nawet o 20 tys.). Ofiary grzebane są obecnie w zbiorowych mogiłach w centrum miasta.

Kwestia ewakuacji Mariupola podnoszona jest od początku negocjacji ukraińsko-rosyjskich. Jednak mimo wcześniejszych ustaleń siły rosyjskie łamały zawieszenie broni. Dopiero 14-15 marca Rosja zgodziła się na wypuszczenie ok 3 tys. prywatnych samochodów. Nie dała jednak zgody na wjazd ukraińskiego konwoju humanitarnego oraz autobusów przygotowanych do ewakuacji większej liczby osób. Mimo to, według danych ukraińskich, miasto udało się opuścić przynajmniej 20 tysiącom mieszkańców.

Jakie działania powinna podjąć społeczność międzynarodowa?

W trakcie oblężenia Mariupola Rosja dopuściła się zbrodni wojennych, m.in. bombardowania szpitali czy budynków wyraźnie oznaczonych jako schrony dla ludności cywilnej. Skala ataków i przedłużające się oblężenie mogą sprawić, że rosyjskie działania będzie można zakwalifikować również jako zbrodnie przeciwko ludzkości.

Aby zapobiec dalszym stratom wśród ludności cywilnej, konieczne jest jak najszybsze zaangażowanie organizacji takich jak ONZ czy OBWE. Obie mogą zaoferować Rosji i Ukrainie mediacje w sprawie utworzenia korytarzy humanitarnych.

W ramach tych organizacji Polska, we współpracy z Ukrainą i innymi państwami tworzącymi tzw. koalicję chętnych, może też wnioskować o wysłanie do Mariupola specjalnych misji mogących np. zapewnić bezpieczeństwo ludności cywilnej opuszczającej miasto korytarzami humanitarnymi i dostarczenie tam niezbędnej pomocy humanitarnej.

Szybka reakcja społeczności międzynarodowej jest konieczna również dlatego, że przebieg działań wskazuje, że w rosyjskim okrążeniu mogą znaleźć się inne ukraińskie miasta, łącznie z Kijowem. Działania organizacji międzynarodowych mogą więc posłużyć jako czynnik nacisku na Rosję, aby nie stosowała wobec innych miast tych samych środków terroru.

Anna Maria Dyner, Maria Piechowska / Polski Instytut Spraw Międzynarodowych (PISM)

Mapy: Wikimedia Commons / oprac.: PBS

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter