Załoga największego okrętu podwodnego Marynarki Wojennej RP ćwiczyła na Bałtyku. W ubiegłym tygodniu, ORP Orzeł odbył szkolenie morskie polegające m. in. na sprawdzeniu przygotowania załogi do samodzielnego operowania poza macierzystym portem w położeniu nawodnym i podwodnym.
Osłona szlaków komunikacyjnych to jedno z najważniejszych zadań realizowanych przez floty każdego państwa morskiego. Chodzi o to, aby w sytuacjach kryzysowych bądź w trakcie działań wojennych, zapewnić własnemu państwu dostęp do źródeł zaopatrywania – surowców, towarów, czy wsparcia bojowego i logistycznego, dostarczanego drogą morską. W takich operacjach kluczowe znaczenie odgrywają siły podwodne. Są one niezwykle skuteczne w osłonie własnego transportu morskiego, a jednocześnie mogą być wykorzystywane do oddziaływania na linie komunikacyjne przeciwnika.
Ćwiczenia tego typu pozwalają załodze ORP Orzeł doskonalić umiejętności w testowaniu różnych wariantów obrony morskich szlaków komunikacyjnych, monitoringu żeglugi, poszukiwaniu, wykrywaniu i śledzeniu jednostek nieprzyjaciela. Umożliwiają marynarzom przećwiczenie procedur: nawiązywania i prowadzenia łączności podwodnej oraz obrony przeciwawaryjnej okrętu.
ORP Orzeł jest jednym z trzech okrętów podwodnych Marynarki Wojennej i jedynym okrętem klasy Kilo. Wszedł do służby w 1986 roku. Może się zanurzyć na głębokość do 300 m, posiada nieograniczoną dzielność morską (możliwość operowania w każdych warunkach pogodowych) oraz zasięg przekraczający 6 tysięcy mil morskich. Dysponuje sześcioma wyrzutniami torpedowymi. Posiada także możliwość stawiania min morskich.
Czytaj także:
Okręt podwodny ORP Bielik po remoncie [ZDJĘCIA, VIDEO]
ORP Bielik w Gdańskiej Stoczni Remontowa SA [VIDEO, ZDJĘCIA]
Okręty podwodne to jedne z najefektywniejszych środków bojowych wykorzystywanych na współczesnym teatrze działań morskich. Główne zadania okrętów podwodnych to przede wszystkim zwalczanie okrętów nawodnych i transportowców przeciwnika, zwalczanie okrętów podwodnych, prowadzenie rozpoznania i transport grup specjalnych. Okręty podwodne osłaniają przejścia ważnych pod względem operacyjnym bojowych zespołów okrętowych oraz linie komunikacyjne państwa. Działanie okrętu podwodnego charakteryzuje skrytość i mobilność, dlatego może być on wykorzystany do działań antyterrorystycznych poprzez skryty przerzut jednostek specjalnych w rejon działań.
Okręt podwodny jest bardzo trudny do wykrycia nawet przy wykorzystaniu współczesnej techniki obserwacji podwodnej i wykorzystaniu środków satelitarnych. Okręty podwodne przenoszą dużą ilość uzbrojenia, bez konieczności częstego odtwarzania gotowości bojowej w bazach morskich oraz bez względu na warunki hydrometeorologiczne. Zgodnie z założeniami taktycznymi samo prawdopodobieństwo obecności okrętu podwodnego w rejonie wymaga od sił przeciwnych zaangażowania wielokrotnie większych sił do zwalczania okrętów podwodnych.
rel (3. Flotylla Okrętów)
Fot.: kmdr ppor. Radosław Pioch / 3.FO
Dlatego trzeba skończyć wreszcie z tym idiotyzmem i na każdy remont oraz budowę trzeba wysyłać zapytania za granicę, dla kontroli kosztów. Przykład zakupu statku dla SG jest tego dobrym przykładem, że tak trzeba robić.
Miś" był ostro przerysowany (jakieś nieszkodliwe wałki z przemytem spirytu czy kukłą ze słomy) no i czapę, można było dostać jak Wawrzecki w aferze mięsnej . Za czasów tzw. "wolności dla złodziei" były i są bezkarne "hardy" na państwowej kasie, na żywca na kwoty z trzema lub czterema zerami więcej :-).
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.