Irańska Gwardia Rewolucyjna przejęła kontrolę nad brytyjskim tankowcem Stena Impero w cieśninie Ormuz - podały w piątek irańskie i brytyjskie media. Incydent stanowi kolejny przypadek eskalacji w konflikcie w Zatoce Perskiej.
Tankowiec, który zmierzał w stronę Arabii Saudyjskiej, został przejęty w piątek popołudniu, a następnie zmienił dotychczasowy kurs i został skierowany w stronę Iranu. Stena Impero jest produkto-chemikaliowcem o nośności 49 683 t.
Właściciel jednostki, szwedzka firma Stena Bulk, potwierdził, że krótko po 16:00 czasu brytyjskiego (17:00 czasu polskiego) w trakcie przepływania przez międzynarodowe wody w pobliżu tankowca znalazły się jednostki pływające, a na jego pokładzie wylądował helikopter. Następnie utracono kontakt z załogą. Jak zaznaczono, na statku są 23 osoby.
Media i agencje prasowe określają zbiornikowiec Stena Impero, jako "brytyjski". Owszem, jest on zarejestrowany pod brytyjską banderą (i z tego formalnego powodu Wielka Brytania poczuwa się do interwencji w sprawie statku), ale należy do podmiotu szwedzkiego.
O przynależności państwowej statku nie decyduje bandera, tylko państwo siedziby i kapitał ostatecznego armatora (ultimate owner, beneficiary owner lub tzw. group owner). Ostatecznym, czyli faktycznym właścicielem zbiornikowca jest szwedzka grupa Stena Bulk AB. Pełni ona w jego przypadku także rolę armatora zarządzającego oraz operatora. Zarząd techniczny i załogowy nad statkiem sprawuje Northern Marine Management Ltd z Wielkiej Brytanii - spółka zależna Stena AB ze Szwecji. Armatorem zarejestrowanym produktowca jest spółka Stena Bulk XIII Cyprus Ltd z Cypru, należąca do Stena Bulk AB.
Według najnowszych danych, do jakich mogliśmy dotrzeć - z marca tego roku - załogę statku stanowiło dziesięciu Hindusów, pięciu Rosjan i jeden Łotysz.
Brytyjskie media podały, że informacja o incydencie została przekazana ministrowi spraw zagranicznych Jeremy'emu Huntowi i szefowej resortu obrony Penny Mordaunt, a temat poruszany jest "na najwyższym szczeblu" administracji podczas posiedzenia sztabu kryzysowego COBRA.
W oficjalnym komunikacje ministerstwo obrony podkreśliło, że brytyjski rząd "pilnie poszukuje wyjaśnień" dotyczących zaistniałej sytuacji.
Przejęcie jednostki jest najprawdopodobniej odwetem za wcześniejszą decyzję Brytyjczyków o zatrzymaniu irańskiego Grace I w pobliżu Gibraltaru w związku z podejrzeniami o próbę naruszenia sankcji UE nałożonych na Syrię.
Władze w Teheranie zażądały wówczas natychmiastowego uwolnienia swojej jednostki, zatrzymanej - jak przekonują - na wodach międzynarodowych. Dowódca irańskiej Gwardii Rewolucyjnej generał Mohsen Rezai groził, że jeśli Wielka Brytania nie zwolni irańskiego tankowca, obowiązkiem władz w Teheranie będzie zajęcie tankowca brytyjskiego.
W odpowiedzi brytyjski rząd podniósł we wtorek poziom zagrożenia dla brytyjskich statków handlowych na wodach Iranu do najwyższego poziomu, ostrzegając przed możliwymi próbami ataku lub wrogiego przejęcia.
W ubiegłym tygodniu trzy irańskie jednostki podjęły próbę przejęcia pływającego pod brytyjską flagą statku handlowego British Heritage i wycofały się z tych działań dopiero po interwencji przebywającej w regionie brytyjskiej fregaty HMS Montrose.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP), PBS (PortalMorski.pl)