Sekretarz stanu USA John Kerry zapowiedział w czwartek wysłanie amerykańskiego okrętu na Morze Egejskie, by wesprzeć misję NATO, której celem jest zwalczanie przemytu imigrantów do Europy.
W ramach tej misji, która rozpoczęła się na początku marca, NATO monitoruje napływ uchodźców przez Morze Egejskie i wspiera walkę z przemytnikami ludzi.
"Poinformowałem sojuszników, że Stany Zjednoczone finalizują plany wysłania okrętu na Morze Egejskie, by przyłączyć się do wysiłków NATO w tym regionie, które mają na celu odstraszanie nielegalnej migracji i handlu ludźmi" - powiedział Kerry na konferencji prasowej w przerwie spotkania szefów dyplomacji NATO w Brukseli.
Wypowiadając się na temat Rosji, której poświęcona jest wieczorna sesja spotkania ministrów, Kerry podkreślił, że USA nie uznają aneksji i okupacji Krymu oraz zaangażowania Moskwy na wschodzie Ukrainy. "NATO było i musi być otwarte na dialog polityczny z Rosją, ale nie będzie formuły +business as usual+ dopóki porozumienia mińskie nie zostaną w pełni wdrożone" - powiedział Kerry.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podkreślił w środę, że w kwietniu na Morzu Egejskim liczba migrantów spadła o 90 proc. w porównaniu z marcem. Na czele misji NATO na początku stanęły Niemcy; uczestniczyły w niej także okręty z Kanady, Turcji i Grecji.
Okręty Sojuszu Północnoatlantyckiego nie mogą zatrzymywać łodzi z imigrantami, lecz jedynie przekazywać informacje o takich jednostkach władzom greckim i tureckim oraz unijnej agencji ochrony granic Frontex. Wszyscy migranci uratowani przez NATO na tureckich wodach terytorialnych są odsyłani do Turcji.
Z Brukseli Rafał Lesiecki
ral/ az/ ap/