Po sześciu latach śledztwa prokuratura postawiła zarzuty kapitanowi statku – informuje Radio Szczecin. Ten nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.
Przypomnijmy, że na statku Nefryt, należącym do szczecińskiego armatora Euroafrica, śmierć poniosły dwie osoby: 29-latek i 28-latka, a trzynastu innych marynarzy trafiło do szpitala. Do zdarzenia doszło pod koniec września 2015 roku u wybrzeży Afryki, podczas przeprowadzania tzw. fumigacji (gazowania insektów). Opary trucizny przedostały się do pomieszczeń załogi przez nieszczelną instalację wentylacyjną.
Czytaj także:
Raport końcowy dot. śmiertelnego zatrucia na statku Nefryt
Śledczy zarzucają kapitanowi między innymi, że doprowadził do nieumyślnego spowodowania śmierci dwójki oficerów oraz do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia pozostałych członków załogi statku Nefryt – informuje na łamach Radia Szczecin adwokat Patryk Zbroja, reprezentujący część pokrzywdzonych.
Jak dodał, w sprawie przesłuchano szereg świadków, w tym obywateli Wybrzeża Kości Słoniowej, zebrano także opinię biegłych. Według prokuratury kapitan nie poinformował wszystkich członków załogi o przeprowadzonej czynności, zaniechał sprawdzenia rodzaju i ilości środka użytego do przeprowadzenia fumigacji, a także nie zarządził wywieszenia oznaczeń ostrzegawczych.
Kapitan podczas przesłuchania nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Przedstawił wniosek o pisemne uzasadnienie. Jak czytamy na stronie Radia Szczecin, grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
AL, Radio Szczecin, GS24.pl
Fot.: Piotr B. Stareńczak
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.