Prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi ogłosił w poniedziałek sukces w odblokowaniu po sześciu dniach Kanału Sueskiego. Sisi podkreślił, że dokonano tego rękoma Egipcjan.
Dziś Egipcjanom udało się zakończyć kryzys w Kanale Sueskim, pomimo ogromnej złożoności technicznej związanej z tym procesem. Przywracając sprawy do ich normalnego toku, rękoma Egipcjan, cały świat będzie miał pewność co do drogi swoich dóbr i potrzeb, które przepływa przez tę arterię nawigacyjną - zadeklarował prezydent we wpisie na Twitterze i innych mediach społecznościowych.
Sisi podziękował przy tym "lojalnym Egipcjanom", którzy przyczynili się do zakończenia blokady kanału, wykopanego przez ich przodków.
W poniedziałek prezes Zarządu Kanału Sueskiego (SCA) generał Osama Rabei potwierdził, że statek Ever Given, który w miniony wtorek zablokował przepływ przez kanał, został częściowo ściągnięty z mielizny po udanej reakcji na manewry "ciągnij i pchaj". Przekazał, że pracujące ekipy już prawie odpowiednio ustawiły statek, jego rufa przesunęła się o 102 metry od brzegu Kanału.
Kiedy w poniedziałek o godz. 11.30 czasu lokalnego nadejdzie przypływ, ratownicy wznowią próby wyciągnięcia statku na środek drogi wodnej i skierowania go w stronę Wielkiego Jeziora Gorzkiego, szerokiego odcinka w połowie między północnym a południowym końcem Kanału, gdzie zostanie on poddany badaniom technicznym - wyjaśnił prezes SCA.
Jak później dodał, rozładowanie zatoru spowodowanego przez kryzys i przywrócenie normalnego ruchu przez Kanał, może zająć ok. 3,5 dnia.
osk/ akl/