Na Wyspy Kanaryjskie przybył w piątek pierwszy od połowy marca wycieczkowiec. Statek przypłynął na Gran Canarię z ponad 700 niemieckimi pasażerami.
W uroczystości powitania wycieczkowca Mein Schiff 2 w porcie w Las Palmas wzięły udział władze miasta i wspólnoty autonomicznej Wysp Kanaryjskich. Miejscowi urzędnicy w przemówieniach podkreślali, że dotychczasowy zakaz wpływania do kanaryjskich portów wynikał z restrykcji epidemicznych z 14 marca, nakazujących zamknięcie portów dla jednostek z turystami na pokładzie. Zakaz ten został zniesiony w sierpniu.
Jak powiedział mediom po zakończeniu piątkowej uroczystości powitania pasażerów statku szef kanaryjskiego rządu Angel Victor Torres, władze Wysp Kanaryjskich planują w listopadzie przyjęcie kilku innych wycieczkowców.
Czytaj także:
Wycieczkowiec ekspedycyjny zawinął do Szczecina
Pierwszy w tym sezonie wycieczkowiec wpłynął do portu w Gdańsku
Torres przypomniał, że Wyspy Kanaryjskie są regionem Hiszpanii o jednej z najlepszych sytuacji epidemiologicznych w kraju. W piątek potwierdzono tam tylko jeden zgon i 170 zakażeń.
Szef kanaryjskiego rządu zastrzegł jednak, że w portach tego archipelagu przyjęte zostaną tylko te jednostki, których wszyscy pasażerowie mają negatywny wynik testu na obecność koronawirusa, a pokład zajęty jest maksymalnie w 70 proc.
Czytaj także:
Pierwszym wycieczkowcem, który przybył do Hiszpanii po wprowadzonym tam w marcu zakazie przyjmowania dużych pasażerskich jednostek pływających, był francuski La Belle de Cadix. Na początku września odbył on rejs z Lazurowego Wybrzeża wzdłuż brzegów Andaluzji, docierając do portu w Huelvie.
Marcin Zatyka