Wyniki monitoringu wskazują na brak dowodów na poważne zagrożenie zanieczyszczeniami z wraków na Bałtyku, pozostawionych w wyniku działań wojennych - poinformowało PAP Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Resort podkreślił, że Urząd Morski w Gdyni od wielu lat prowadzi badania i monitoring miejsc potencjalnych zanieczyszczeń pochodzących z wraków statków pozostawionych na dnie Bałtyku w wyniku działań wojennych. Monitoring ten obejmuje cotygodniowy zwiad lotniczy, analizę zdjęć satelitarnych, w ramach programu Clean Sea Net, a także badania na miejscu w zakresie zmian zachodzących w danym wraku i pojawiania się plam ropopochodnych na powierzchni wody. Zbierane są także wszelkie przydatne informacje o zagrożeniach od użytkowników morza - rybaków, marynarzy, nurków.
Pozyskiwane w ten sposób informacje stanowią jedyny miarodajny dowód na brak poważnego zagrożenia oraz brak jakiegokolwiek niekontrolowanego uwolnienia się substancji ropopochodnych do Morza Bałtyckiego - podkreśliło ministerstwo.
Media, powołując się na ustalenia Najwyższej Izby Kontroli, podały, że według NIK wraki ze zbiornikami wypełnionymi paliwem, a także zatopiona w Bałtyku amunicja, zawierająca też toksyczne chemikalia stanowią zagrożenie, a instytucje państwowe nie podejmują żadnych działań.
Jak poinformowało PAP ministerstwo gospodarki morskiej, w ramach HELCOM-u (Komisji Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku, której zadaniem jest monitorowanie oraz ochrona środowiska naturalnego Morza Bałtyckiego) Polska już dawno zgłosiła postulat międzynarodowego rozwiązania problemu broni i wraków jednostek zatopionych w trakcie i po II Wojnie Światowej.
"Likwidacja problemu wraków i broni zalegających na dnie Bałtyku niesie za sobą ogromne koszty finansowe. Koszty te powinny być ponoszone nie tylko przez nasz kraj, ale także przez wszystkie państwa położone nad Morzem Bałtyckim" – poinformował PAP minister Marek Gróbarczyk.
wkr/ mmu/
Sprawa Stuttgarta - była omawiana nawet w sejmie - proponuję obejrzeć na kanale Canal+ firlmu Sambora Wilka pt"Tajemnice wraków Bałtyku" dot. Stuttgarta najlepiej od 25 minuty
To sie broni samo
Albo film Czarne łzy morza - Christian Heynen - dot. Frankena i innych wraków na Bałtyku
Nie jesteście Państwo naiwni i nie wierzę że zakładacie że skoro Szwedzi maja 30 wraków zawierających paliwo i czyszczą je sukcesywnie, Finowie maja około 70 wraków zanieczyszczających środowisko, Duńczycy mają ich kilkadziesiąt, Niemcy również - to nagle na polskich wodach nie ma takich wraków? Naród wybrany, cud mniemany czy nieuczciwi urzędnicy ukrywający dowody świadczące przeciw nim? To chyba nie jest nawet naiwne. Urzędnicy wolą nic nie robić - oczy nie widzą serce nie boli.
Nadal jeszcze pracuje w Instytucie Morskim więc jest taka możliwość.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.