Żegluga

Polska Żegluga Morska przechodzi bardzo trudny proces restrukturyzacji - powiedział w czwartek wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Grzegorz Witkowski. Według niego, trwający program naprawczy ma podnieść wiarygodności przedsiębiorstwa.

"Firma przechodzi bardzo trudny proces restrukturyzacji oraz wdrażany jest w niej plan naprawczy" - powiedział Witkowski posłom sejmowej komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, referując sytuację, w jakiej znajduje się PŻM po wprowadzeniu w przedsiębiorstwie zarządu komisarycznego. Jak dodał, trwający w firmie proces inwestycyjny ma umożliwić odebranie zamówionych wcześniej statków, a także odzyskanie klientów.

"Sprawozdanie PŻM za rok obrotowy 2016 (…) wykazało stratę netto prawie 42 mln zł. 17 lutego br. minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk ustanowił w PŻM zarząd komisaryczny, a dotychczasowe organy przedsiębiorstwa uległy rozwiązaniu" - powiedział wiceminister. Jak dodał, to była właściwa reakcja przeprowadzoną w odpowiednim czasie.

Realizacja przyjętego programu naprawczego ma na celu podniesienie wiarygodności przedsiębiorstwa i grupy kapitałowej oraz wzmocnienie sytuacji finansowej - podkreślał Witkowski.

"Program naprawczy skupia się przede wszystkim na obszarze operacyjnym statków typu masowce. To przywrócenie rentowności operacyjnej w drodze działań oszczędnościowych, działalność operacyjna, czyli obniżenie kosztów zarządu technicznego statków, obniżenie kosztów zarządu załogowego, czyli koszty pracownicze (…), działalność finansowa długoterminowa, przebudowa struktury finansowania i obniżenie kosztów zarządu ogólnego" - kontynuował Witkowski. Jak dodał, "W obszarze operacyjnym to zwiększenie zdolności dywidendowej poprzez optymalizację połączoną z działaniami oszczędnościowymi w zakresie kosztów zarządu flotą i zarządu ogólnego".

Wiceminister podkreślał, że program naprawczy nie zakłada wykorzystywania zewnętrznych źródeł finansowania dla celów restrukturyzacji grupy kapitałowej.

"Sytuacja finansowa PŻM jak i całej grupy jest stabilna, a co najważniejsze zachowana jest spójność finansowa" - dodał.

Witkowski powiedział także, że działania restrukturyzacyjne, w których uczestniczą strony pozostają tajemnicą handlową i gospodarczą, ponieważ "rynek jest trudny, konkurencja gigantyczna, a gracze nie zawsze uczciwi".

Zarządca komisaryczny w PŻM Paweł Brzezicki powiedział z kolei, że przedsiębiorstwo "posiada w tej chwili 50 statków masowych, zarządza jednym statkiem obcym, posiada również w grupie promy; ma cztery, zarządza następnymi trzema, które należą do wspólnika".

"Przez ostatnie lata PŻM sprzedała 80 statków, z których tylko sześć zostało sprzedanych na złom, reszta statków stanowi niestety naszą bezpośrednią konkurencję, bo są na naszych rynkach. Liczba statków znacznie się zmniejszyła, nie mniej jednak aktualnie zaczęliśmy przywracać zaufanie do firmy i kilkudziesięciu światowej renomy klientów załadowało na nasze statki i wszystkie w tej chwili płyną z ładunkiem" - dodał Brzezicki.

Poseł PO Norbert Obrycki poruszył kwestię wyboru ofert remontów statków należących do PŻM. Na czym polega fenomen monopolu stoczni remontowej Gryfia wobec PŻM i czy te przetargi są na polecenie polityczne, czy bazują na rachunku ekonomicznym" - pytał.

"Nieprawdą jest, że stocznia Gryfia posiada monopol, ponieważ aktualnie współpracujemy ze wszystkimi polskimi stoczniami" - odpowiedział Brzezicki. "Jeżeli statek płynie do kraju na remont, to dlatego, że jest po prostu taniej również z paliwem i czasem, który pokonuje, żeby do tej stoczni dopłynąć" - dodał zarządca komisaryczny.

Posłowie PO i Nowoczesnej podnosili, że w informacji przedstawionej przez Witkowskiego brakuje szczegółowych danych o kondycji PŻM i programie naprawczym. Proponowali, że można utajnić posiedzenie komisji, jeśli pojawią się na nim dane wrażliwe przedsiębiorstwa.

Powodem wprowadzenia w PŻM w lutym br. zarządu komisarycznego była trudna sytuacja największego narodowego armatora, ciągły brak symptomów poprawy koniunktury na światowym rynku shippingowym, a także brak odpowiednich działań dotychczasowego kierownictwa Grupy PŻM - podał na początku roku resort gospodarki morskiej.

autor: Kacper Reszczyński

edytor: Jacek Ensztein

res/

+6 PŻM PO planowała doprowadzić do upadku
tak samo jak robiła to wobec LOTu . PŻM posiadając w przeważającej liczbie masowce może się nie utrzymać w żegludze warto pomyśleć o innych typach statków np. zbiornikowce ,ostatnio do polski przypływa coraz większa liczba zbiornikowców z ropą dlaczego zakupioną ropę przez polskie państwo wożą obce statki a nie polskie warto to zmienić.
23 listopad 2017 : 14:33 taka prawda | Zgłoś
+3 Polskie zbiornikowce.
A ile Polska ma zbiornikowców?
23 listopad 2017 : 16:54 Zen | Zgłoś
+1 zbiornikowce
Ale już jest taka idea, można zobaczyć na
kurier-line.pl , a nawet chyba szukają ludzi.
25 listopad 2017 : 17:06 max | Zgłoś
+10 lepiej...
sfinansujmy PŻM budowę dwóch promów. Albo lepiej trzech! I metanowiec, albo dwa!
23 listopad 2017 : 21:16 x | Zgłoś
+3 Trwa lala
PŻM to masowce, a ładunków masowych jest coraz mniej, bo już nawet węgiel wozi się w kontenerach. Masowców jest na rynku nadmiar, a stawki za przewozy są niskie, bo nawet niewielkiego armatora stać na zakup masowca w Chinach bo jest tani więc kupuje i wozi towar. Więc przyszłość PŻM jest łatwa do przewidzenia. Podobno restrukturyzacja polega także na tym, że Gryfia remontuje statki PŻM bo tak musi być bo inaczej Gryfia nie ma szmalu. Ciekawe jak zakończy sie sprawa budowy promów bo to kolejny ciekawy temat. Rynek jeszcze rośnie, ale jesli promy powstaną za 2-5 lat to może przestać rosnąć i promy wejdą do eksploatacji w okresie bessy nie musi tak być ale może bo zaden rynek nie rośnie w nieskończoność. Poza tym konkurencja nie śpi Stena Tallink. Życzę firmie powodzenia, ale łatwo nie będzie.
24 listopad 2017 : 08:42 Olo | Zgłoś
+4 marynarz
Mialem okazje pracowac w PZM i takiego marnotrastwa i zlych checi po obu stronach nie spotkalem nigdzie indziej. Pewnie sie komus naraze a nie jest to moim celem ale najwiekszym klopotem tej firmy sa zwiazki zawodowe. Ta firma powinna juz dawno upasc a stala sie pewnego rodzaju sumieniem narodu i Szczecina. Wszyscy wiedza co jest zle ale nikt nie chce ruszyc tego bagienka. Moge przytoczyc wiele przykladow ale to i tak nie zmieni sytuacji. Jesli bym mial cos doradzac PZM to zdywersyfikowalbym flote i postawil na tzw handy-size gazowce LPG/LNG i chemikaliowce. Z prostego powodu, ze mamy juz terminal LNG a Police buduja instalacje do produkcji Propylenu. Ktos to bedzie musial wozic, prawda? A prosze mi wierzyc ze stawki frachtowe za te ladunki sa o niebo wyzsze niz za masowke. Tylko ze te staki to jest wyzsza liga i juz inna bajka. Pozdrawiam.
24 listopad 2017 : 09:45 Olek | Zgłoś
+1 jakie promy wspólnika w zarządzie PŻM?
Chyba pan zarządca nie ma na myśli promów ESL, bo te na pewno nie są w zarządzie PŻM, a ESL wspólnikiem PŻM-u nie jest od dawna. Jeśli ma inne na myśli, to ciekawe jakie, może PŻB albo TT-linu.
24 listopad 2017 : 21:10 rand | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter