Żegluga

Projekt budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną będzie pierwszą polską inwestycją, na którą zgodę będzie musiała wyrazić Unia Europejska.

Wszystko przez to, że projekt tzw. przekopu znajduje się na terenach chronionych unijnymi przepisami Natura 2000. Kanał ma połączyć Bałtyk z polską częścią Zalewu Wiślanego. 

- W takim kształcie program będzie musiała zaopiniować Komisja Europejska - mówi Anna Stelmaszyk-Świerczyńska z Urzędu Morskiego w Gdyni (to ta instytucja przygotowuje dokumentację przekopu na zlecenie rządu). 

- Ingerujemy w tereny chronione, więc unijną zgodę musimy mieć. To będzie pierwsze wystąpienie Polski do organów unijnych tego typu. Sprawdzaliśmy postępowania innych państw w podobnych sytuacjach i szanse na uzyskanie zgody Brukseli na budowę kanału są bardzo duże. Jesteśmy przygotowani, mamy dobre badania, według których przekop nie spowoduje żadnych negatywnych konsekwencji dla ludzi i środowiska, a także inne mocne argumenty. 

Podstawowym argumentem jest tzw. szczególny interes publiczny inwestycji, uzasadniający naruszenie cennych ekologicznie terenów. Chodzi o rozwój towarowego transportu śródlądowego w Polsce, rozwój portu w Elblągu, gmin nad Zalewem Wiślanym i kilka tysięcy nowych miejsc pracy. 

Dodajmy, że Urząd Morski w Gdyni zakończył konsultacje społeczne oceny wpływu na środowisko kanału żeglugowego. Jeszcze w trakcie konsultacji wpłynęło do przygotowującego dokumentację inwestycji Urzędu Morskiego w Gdyni 50 uwag i wniosków do projektu. Spodziewać się należy również negatywnych opinii od ponad 100 mieszkańców Krynicy Morskiej, którzy zdecydowanie opowiadają się przeciw inwestycji. 

Teraz dokumentacja trafi do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która sprawdzi, czy przygotowane dotychczas analizy są zgodne z prawem, a inwestycja nie zagraża przyrodzie, potem do Komisji Europejskiej. Jeśli kanał zda "egzamin" w Brukseli, trafi pod obrady rządu, który zdecyduje o budowie lub odrzuceniu projektu. Wstępnie przewiduje się, że budowa mogłaby się rozpocząć w 2021 roku. Koszt wyniesie niemal 900 mln zł. 

Komu zagraża przekopanie mierzei? 

Transport kontenerów do portów na Pomorzu zwiększy się w ciągu najbliższych 15 lat kilkakrotnie. To kanał przez Mierzeję Wiślaną ma sprawić, że towary będą trafiać bez przeszkód w głąb Polski. Założenie takie jest podstawą budowy kanału, który połączy Bałtyk z polską częścią Zalewu Wiślanego (naturalne wyjście z zalewu, Cieśnina Pilawska, leży po stronie rosyjskiej akwenu i ruch dla polskich bander jest przez nią utrudniony). 

W wizji ekonomicznej przekopu właśnie port w Elblągu byłby takim pomocniczym punktem przeładunku morskiego, łączącym Pomorze ze wschodnimi częściami Polski, m.in. okolicami Olsztyna, Białegostoku. 

Dodajmy, zanim dojdzie do budowy, o przekopie wypowiedzą się przyrodnicy i Unia Europejska. Jeszcze wcześniej własne zdanie na temat tej inwestycji wypowiadali mieszkańcy. Swój stosunek do planów inwestycji wyrazili jednoznacznie mieszkańcy Krynicy Morskiej, którzy w czasie spotkania z przedstawicielami Urzędu Morskiego wywiesili wielki baner z napisem "Stop przekopowi". Kryniczanie obawiają się, że transport morski zniszczy przyrodę Mierzei Wiślanej, a falochrony wokół kanału spowodują zanikanie plaż w nadmorskim mieście, co pociągnie za sobą straty w turystyce. 

 

0 darek
Tak bardzo suwerenne panstqo
23 marzec 2015 : 07:23 Darek. | Zgłoś
-1 damy radę
Prawie 60 lat temu Amerykanie i Kanadyjczycy zbudowali taką drogę morską(Seaway)
Vessel maximum: 225.5 m (740 ft.) length; 23.77 m (78 ft.) beam; 8.08 m (26 ft., 6 in.) draft; 35.5 m (116.5 ft.) height above water.
•Channels maintained at 8.2 m (27 ft.) minimum depth.
•Distance from the Atlantic Ocean to Duluth, Minnesota on Lake Superior = 2,038 nautical miles (2,342 statute miles or 3,700 kilometres), 8.5 sailing days. Includes some 245,750 square kilometres (95,000 square miles) of navigable waters.3700 km słodkowodnej drogi dla statków morskich.System śluz podnosi statek o 180m względem poziomu morza.
Czy nasi sąsiedzi i my sami będziemi rownie spolegliwi jak Kanadyjczycy i Amerykanie względem siebie?
23 marzec 2015 : 07:51 selawi | Zgłoś
+2 a może wcześniej stacje dyliżansów?
||Cóż stoi na przeszkodzie transportowi śródlądowemu? Dlaczego, żaden statek nie pływa ani z Elbląga ani z Tolkmicka do Krynicy? Bo są inne srodki transportu. Wygodniejsze i tańsze. Po kiego czorta dodawać dwa przeładunki z portu w Gdańsku i Elblągu, żeby finalnie załadować na samochód? Samochód, który z Gdańska do Elbląga jedzie godzinę, a płynie z przeładunkami dobę?? A najwazniejsze, - jezeli nawet głupiego standartowego mostu ani ronda nie potrafimy zbudować, to najpierw układajmy klocki w przedszkolu.
23 marzec 2015 : 20:18 atomek | Zgłoś
-1 będzie dobrze!
Budując Seaway Kanadyjczycy anglojęzyczni musieli porozumieć się z Kanadyjczykami frankojęzycznymi oraz z Amerykanami a nawet z Irokezami.Przekop przez Mierzeję Wiślaną jest nieco krótszy od Seaway'u i narodów zainteresowanych sprawą jest mniej.Irokezów nie mamy.Powinno się udać.
23 marzec 2015 : 23:53 selawi | Zgłoś
-1 transport statkiem jest tańszy
@Panie Atomku.Żeby samochód w ciągu doby przewiózł ten ładunek,który przewiezie statek,to musiałby to być baaardzo duży i baardzo szybki samochód jadący po pustej drodze bez ograniczeń prędkości.
24 marzec 2015 : 00:22 selawi | Zgłoś
-1 jeszcze dodam
...a ile by taki samochód ślimaków i żab ukatrupił,a ptaków napłoszył,to strach pomyśleć.
24 marzec 2015 : 00:31 selawi | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0629 4.1449
EUR 4.2873 4.3739
CHF 4.5753 4.6677
GBP 5.1558 5.26

Newsletter