Pisaliśmy już o awarii śluzy w Brzegu Dolnym. Zamknięto ją i wstrzymano transport Odrą jednostek zbudowanych w stoczniach rzecznych. W końcu je przepuszczono, bo firmom groziły ogromne straty. Kłopoty z żeglugą będą i w tym roku. Za tę sytuację, według posła Piotra Chmielowskiego, odpowiada m.in. wiceminister Stanisław Gawłowski.
Przypomnijmy. W grudniu ub. roku Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu zamknął śluzę w Brzegu Dolnym. Nakazał to dolnośląski inspektor nadzoru budowlanego. Na Odrze utknęły m.in. jednostki zbudowane w stoczniach rzecznych: wrocławskiej Malbo i Damen Shipyards Koźle. Mimo zakazu, w końcu je prześluzowano. Przeprawił się też lodołamacz „Borsuk” płynący ze Szczecina. Jak tłumaczyli przedstawiciele wrocławskiego RZGW, nieprzepuszczenie czekających zestawów groziło ogromnymi stratami przedsiębiorców i odszkodowaniami, które musiałby wypłacić Skarb Państwa.
Kłopoty z żeglugą spodziewane są także w tym roku.
– Trwają przygotowania do odpompowania wody ze śluzy – informuje Piotr Stachura, rzecznik RZGW we Wrocławiu. – Pod koniec tygodnia będzie sucha, co pozwoli na rozpoczęcie drobnych napraw, a później na wykonanie ekspertyzy dotyczącej jej stanu technicznego. Liczymy, że będzie to podstawą do złagodzenia decyzji inspektora nadzoru budowlanego i umożliwi warunkowe śluzowanie.
Według planów, jednostki zostałyby przepuszczone na przełomie marca i kwietnia. Kolejne transporty przeszłyby dopiero cztery miesiące później. Co najmniej do sierpnia obiekt w Brzegu Dolnym będzie nieczynny. W tym czasie ma być wyremontowana tzw. dolna głowa śluzy.
– To nie pierwsza taka sytuacja – zaznacza rzecznik. – Śluza Różanka we Wrocławiu była nieczynna przez pięć miesięcy, więc mamy to przećwiczone.
Dodajmy, że kompleksowy remont śluzy planowano na przyszły rok, w II etapie modernizacji całego stopnia wodnego Brzeg Dolny (przebudowywany jest m.in. ogromny jaz). Naprawę dolnej części przesunięto do I etapu. Zadanie ma kosztować 6,5 mln zł.
Użytkownicy Odry – firmy armatorskie, stoczniowe itp. – w lutym po raz kolejny spotkają się we wrocławskim RZGW w sprawie śluzy. Mają przygotować dokładny harmonogram transportów, by zgrać terminy z pracami przy śluzie. Łatwo nie będzie. Malbo na ten rok planuje m.in. budowę kolejnych wielkich barek. Damen, produkująca pchacze, holowniki i inne jednostki, podpisała ostatnio kontrakt na pięć patrolowców. To zlecenia zza granicy. Nowe jednostki przeważnie docierają Odrą do Szczecina, gdzie są przygotowywane przed podróżą morską.
Dolnośląski poseł SLD Piotr Chmielowski sprawą śluzy zainteresował prokuraturę. Złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez Stanisława Gawłowskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska, szefa PO na Pomorzu Zachodnim. Chodzi o zaniechanie obowiązku utrzymania we właściwym stanie infrastruktury hydrotechnicznej. (ek)
USD
EUR
CHF
GBP