Dwa niemieckie okręty czekają na rozkazy z Berlina, które zdecydują, czy będą pierwszymi od ponad 20 lat jednostkami marynarki wojennej RFN, które przepłyną przez sporną Cieśninę Tajwańską - podał w poniedziałek Reuters.
Byłoby to pierwsze przejście niemieckich okrętów przez tę cieśninę od 2002 roku.
Dowódca grupy okrętów admirał Axel Schulz powiedział agencji Reutera, że decyzja nie została jeszcze podjęta i że pogoda również odegra pewną rolę. Pokazujemy tutaj naszą flagę, aby wspierać naszych partnerów i przyjaciół - powiedział admirał.
Przed możliwym przejściem przez Cieśninę Tajwańską w przyszłym miesiącu, fregata Badenia-Wirtembergia i jednostka zaopatrzeniowa Frankfurt nad Menem planują również postoje w Japonii, Korei Południowej i na Filipinach. Wezmą także udział w ćwiczeniach w regionie z siłami morskimi USA, Francji, Indonezji, Włoch, Japonii, Malezji, Singapuru i Filipin.
W ciągu ostatnich czterech lat siły zbrojne ChRL zintensyfikowały swoje działania w Cieśninie Tajwańskiej - przypomniał Reuters. Chiny roszczą sobie prawo do zwierzchnictwa nad demokratycznie rządzonym Tajwanem i twierdzą, że mają jurysdykcję nad drogą wodną, która dzieli obie strony. Tajwan i Stany Zjednoczone twierdzą, że Cieśnina Tajwańska jest międzynarodową drogą wodną.
Niemcy, dla których zarówno Chiny jak i Tajwan ze swoim ogromnym przemysłem chipowym są ważnymi partnerami handlowymi, dołączyły do innych krajów Zachodu w rozszerzaniu swojej obecności wojskowej w regionie, ponieważ wzrosło ich zaniepokojenie z powodu ambicji terytorialnych ChRL.
W 2021 roku niemiecki okręt po raz pierwszy od prawie 20 lat przepłynął Morze Południowochińskie. W zeszłym miesiącu Luftwaffe wysłała myśliwce do Japonii na pierwsze wspólne ćwiczenia.
Admirał Schulz powiedział, że nie planuje żadnych szczególnych środków bezpieczeństwa, jeśli okręty pod jego dowództwem znajdą się w Cieśninie Tajwańskiej, nazywając to "normalnym przejściem" podobnym do rejsu przez kanał La Manche. Przewiduje jednak, że będzie ono ściśle monitorowane.