W pierwszych 11 miesiącach 2023 r. 51 procent skroplonego gazu ziemnego (LNG) przybywającego gazowcami do Zeebrugge pochodziło z Rosji - podała belgijska agencja prasowa Belga.
Według operatora sieci gazowniczej Fluxys, Belgia zaimportowała w zeszłym roku łącznie 120 terawatogodzin (TWh) LNG. 29 procent pochodziło z Kataru, a 15 procent z USA.
Znaczna część rosyjskiego LNG przybywającego do Zeebrugge jest przeznaczona do przeładunku i natychmiast wypływa statkiem do innych miejsc przeznaczenia.
Z danych Fluxys wynika także, że w zeszłym roku Belgia wyeksportowała do innych krajów ponad dwukrotnie więcej gazu niż zużyła (357 TWh). Głównym odbiorca są Niemcy (212 TWh). Całkowite zużycie gazu spadło w ubiegłym roku do 152,1 TWh, najniższego poziomu od 1997 r.
W sierpniu organizacja pozarządowa Global Witness ujawniła, że Europa zaimportowała więcej LNG w 2023 r. w porównaniu z 2022 r., a Belgia jest trzecim co do wielkości nabywcą w UE. W październiku około 20 organizacji ukraińskich i belgijskich protestowało w Brukseli, wzywając do wprowadzenia europejskiego zakazu przeładunku rosyjskiego LNG.
Z Brukseli Łukasz Osiński