W ostatnich dniach przeprowadzono pierwszą operację przeładunkową burta w burtę na morzu (STS - ship to ship) z gazowca czarterowanego długookresowo przez PGNiG (Orlen). Dostawa LNG ze Stanów Zjednoczonych miała miejsce na niemieckich wodach Bałtyku.
Przeładunek STS obejmował partię LNG dostarczoną przez gazowiec Grażyna Gęsicka z amerykańskiego terminalu w Lake Charles Calcasieu Pass LNG Terminal, załadowaną tam w dniach 29-31 sierpnia br.
Statek czarterowany przez PGNiG (Orlen) zostawił małą część ładunku pod drodze - w terminalu Gate Terminal BV w Rotterdamie (w dniach 15-16 września), niewykluczone, że dla obniżenia zanurzenia na podejściu do terminalu Lubmin FSU w Niemczech.
W rejon kotwiczenia jednostki magazynowej niemieckiego terminalu gazowiec Grażyna Gęsicka dotarł 22 września. Przeładunek STS z gazowca czarterowanego przez polską firmę na FSU Seapeak Hispania, trwający ok. 55 godzin, odbył się w dniach 22-24 września.
FSU Seapeak Hispania, to pływający magazyn stanowiący część systemu pływającego terminalu importowego LNG Lubmin. Ten mały port nie jest w stanie przyjmować w pełni zanurzonych dużych gazowców. Dlatego na zewnątrz portu, w tym przypadku w dość dużej odległości, zakotwiczony jest na stałe gazowiec LNG pełniący rolę pływającego magazynu (FSU - floating storage unit). Jego zbiorniki są zapełniane dostawami realizowanymi przez gazowce, tak, jak ostatnio miało to miejsce w przypadku statku Grażyna Gęsicka.
Z jednostki FSU mniejsze partie LNG są regularnie dowożone do gazowca z instalacją regazyfikacyjną (jednostki FSRU) zacumowanego w Lubminie przez kursujące wahadłowo dwa gazowce dowozowe ('feedery') i na bieżąco poddawane regazyfikacji przez ten pływający terminal.
Małe gazowce LNG (obecnie są to Coral Favia i Coral Furcata) mają do przebycia, między FSU Seapeak Hispania a FSRU Neptune, drogę ok. 24 Mm w jedną stronę.
Firma Knutsen LNG France, odpowiadająca za zarząd techniczny i załogowy gazowców czarterowanych przez PGNiG (Orlen) od norweskiego armatora Knutsen OAS Shipping, tak informowała o wydarzeniu na swoim profilu w mediach społecznościowych opisując zamieszczone zdjęcia:
Operacja STS we wrześniu na pokładzie jednego z naszych statków na wodach europejskich. Operacje te wymagają wysoko wykwalifikowanego i przeszkolonego personelu pokładowego, co potwierdził nasz kapitan na pokładzie tego statku: "Szczególną uwagę zwrócono na podłączanie i odłączanie węży przeładunkowych, w czym doświadczenie i profesjonalizm załogi są niezbędne. Ze względu na ograniczone maksymalne ciśnienie dopuszczalne na statku odbierającym ładunek, zarządzanie ciśnieniem w zbiornikach ładunkowych przed i podczas transferu ładunku ma kluczowe znaczenie dla osiągnięcia najlepszej szybkości rozładunku LNG. Instalacja Reliq działająca z pełną wydajnością przed przybyciem była częścią strategii zarządzania ciśnieniem w zbiornikach ładunkowych".
Gazowiec LNG Grażyna Gęsicka (nr IMO 9922988; GT 114 100; nośność 95 428 t; ładowność 170 548 m³) został wprowadzony do eksploatacji w kwietniu br. Jest czarterowany długookresowo przez spółkę zależną PGNiG (obecnie część Orlenu) PST LNG Shipping Ltd z Wielkiej Brytanii. PGNiG (Orlen) jest zatem wyłącznym dysponentem komercyjnym statku.
Piotr B. Stareńczak
Fot.: Knutsen LNG France