O tym, że statek z kukurydzą z Ukrainy, który utknął na mieliźnie w cieśninie Bosfor, został z niej uwolniony i odholowany na kotwicowisko informowaliśmy już w nocy, w naszym pierwszym materiale traktującym o tym zdarzeniu, niedługo po pomyślnym zakończeniu całej akcji. Jednak rano, o godz. 7:46 PAP opublikowała informację, która przytaczamy poniżej.
Przewożący ukraińską kukurydzę statek Lady Zehma (więcej informacji o nim - w naszym wcześniejszym materiale) został odholowany po tym, gdy w czwartek wieczorem na krótko utknął w cieśninie Bosfor, wstrzymując żeglugę tą trasą - poinformowały tureckie media. Ruch przez cieśninę został przywrócony.
173-metrowa jednostka osiadła na mieliźnie z powodu awarii steru. Ruch morski przez Bosfor został tymczasowo zawieszony - relacjonowała turecka telewizja TRT Haber. W piątek ok. godz. 1:30 czasu polskiego po ponad dwugodzinnej akcji ratunkowej statek został odholowany i zacumowany na kotwicowisku na południe od Stambułu. Cieśninę otwarto dla żeglugi.
Podczas incydentu nikt nie został ranny - przekazało biuro gubernatora Stambułu.
Przewożący kukurydzę statek towarowy wypłynął z ukraińskiego portu Czarnomorsk i kierował się do Rawenny we Włoszech. Rejs odbywał się w ramach zawartego w lipcu między Ukrainą, Rosją, Turcją i ONZ porozumienia o odblokowaniu ukraińskich portów czarnomorskich dla eksportu zbóż.
Wspólne Centrum Koordynacyjne w Stambule przekazało, że dzięki umowie do środy z ukraińskich portów wywieziono 1,55 mln ton zbóż i innych produktów spożywczych oraz wydano zgodę na 139 rejsów do i z Ukrainy.