Firma z Nowego Orleanu pracuje nad stworzeniem floty mniejszych, bardziej wydajnych statków z napędem bateryjnym, które pomogą obniżyć emisję dwutlenku węgla w branży żeglugowej, odpowiedzialnej za około 3 proc. wszystkich emisji dwutlenku węgla na świecie.
Fleetzero to firma założona przez zespół absolwentów U.S. Merchant Marine Academy. Ich celem jest stworzenie floty elektrycznych statków towarowych działających w oparciu o system wymiany baterii. Opracowała więc zestaw akumulatorów litowo-żelazowo-fosforanowych, mieszczących się w standardowym 20-stopowym kontenerze. Prototyp kontenerowego akumulatora został wyprodukowany w zakładzie firmy w Alabamie.
My Climate Journey (MCJ), fundusz inwestycyjny wspierający twórców rozwiązań klimatycznych, zainwestował w ten start-up. Partnerami są Y Combinator i Flexport.
Fleetzero stara się obecnie o zatwierdzenie projektu pakietu akumulatorów i zamierza rozpocząć dziewiczy rejs swojego pierwszego statku w połowie 2023 r., przewożąc ładunki dla partnerów pilotażowych. Zgodnie z opisem, w drodze do celu statki Fleetzero cumują w portach na całej trasie, gdzie wymieniają wyczerpane baterie litowe i uzupełniają je nowymi, w pełni naładowanymi. Przechowywane i montowane w przenośnych kontenerach baterie są współdzielone przez całą flotę, co pozwala na krótsze pobyty w porcie niż w przypadku, gdyby każdy statek był ładowany podczas postoju.
Uważa się, że oprócz krótszych pobytów w porcie, wymiana i współużytkowanie akumulatorów oferuje korzyści ekonomiczne w postaci niższych kosztów wynikających z mniejszej liczby akumulatorów na statek. Wśród innych zalet elektrycznych statków towarowych firma wymienia m.in. dostęp do większej liczby portów, mniejszą liczbę ciężarówek na drogach, utorowanie drogi do autonomicznej żeglugi i wdrożenie nowych technologii.
AL, z mediów
Fot.: Fleetzero