Według źródeł maklerskich, PGNiG Supply & Trading, spółka należąca do polskiego importera LNG, poszukuje statku, który mógłby zostać wyczarterowany na okres od trzech do pięciu lat. Nie jest jasne, jak zamierza wykorzystać ten statek - informuje serwis TradeWinds.
Spekuluje się, że gazowiec mógłby zostać wykorzystany do transportu amerykańskiego gazu, eksportowanego przez Venture Global LNG, które zapowiedziało, że będzie gotowe do uruchomienia swojego nowego zakładu skraplania gazu do końca tego roku.
Pod koniec lipca br. informowaliśmy na łamach Portalu Morskiego o wyczarterowaniu przez PGNiG dwóch zbiornikowców (trzeciego i czwartego) do przewozu skroplonego gazu ziemnego od norweskiego armatora Knutsen OAS Shipping. Statki mają być zbudowane specjalnie na potrzeby Grupy Kapitałowej PGNiG i wejść do użytku w pierwszej połowie 2024 roku.
Pod koniec października 2020 r. polska spółka podpisała z Knutsenem umowę na swoje pierwsze dwa nowe statki do obsługi LNG. Wyceniono je na 187,5 mln dolarów każdy i mają być dostarczone w 2023 roku.
Ponadto w lipcu PGNiG zawarło porozumienie z Venture Global Plaquemines oraz Venture Global Calcasieu Pass, dotyczące warunków zakupu dodatkowych 2 mln ton skroplonego gazu ziemnego rocznie przez 20 lat. W efekcie łączny wolumen LNG, które PGNiG będzie odbierać od Venture Global LNG, może wzrosnąć do 5,5 mln ton rocznie.
Paweł Majewski, prezes zarządu PGNiG mówił wówczas o rozwijaniu przez spółkę pozycji na międzynarodowym rynku LNG i podkreślał, iż czarterowanie gazowców daje pewność, elastyczność i pomaga budować przewagę konkurencyjną.
Gaz skroplony odgrywa kluczową rolę w realizacji strategicznych aspiracji PGNiG. Jest to zasadniczy element dywersyfikacji naszego portfela importowego i służy wzmocnieniu bezpieczeństwa energetycznego naszych odbiorców. Jednocześnie, chcemy wykorzystać LNG do intensywnego rozwoju naszej działalności handlowej na globalnym rynku gazu ziemnego. Rozszerzenie naszej współpracy z Venture Global LNG wpisuje się w realizację obu tych celów - powiedział Paweł Majewski, prezes zarządu PGNiG SA.
Jak informuje serwis TradeWinds, niedawne zablokowanie budowy projektu gazociągu Baltic Pipe, po tym jak Dania odmówiła wydania pozwolenia środowiskowego, może skusić PGNiG do powrotu na rynek bardziej spotowy LNG. Baltic Pipe miał rozpocząć przesył gazu z norweskiego sektora Morza Północnego do Polski przez Danię od 2022 roku.
Polska, która rozpoczęła import LNG w 2015 roku, chce zaprzestać kupowania rosyjskiego gazu po 2022 roku.
AL, na podst. Trade Winds