Część hiszpańskiej Boluda Corporación Marítima - Boluda Towage Europe (działająca w Niemczech, Holandii, Wielkiej Brytanii i Belgii), poprzez swój niemiecki oddział Boluda Deutschland GmbH, pozyskała kontrakt na usługi ratownictwa morskiego na Morzu Bałtyckim przy granicy z Polską. Wszedł on w życie 5 marca 2021 r.
Kontrakt przyznany przez niemiecki Federalny Zarząd Dróg Wodnych i Żeglugi (Wasser- und Schifffahrtsverwaltung des Bundes; WSV) został zawarty na okres dwóch lat z możliwością przedłużenia do trzech lat.
W ramach kontraktu, należący do grupy Boluda holownik do obsługi kotwic (AHTS) Bremen Fighter (IMO 9321287) będzie operował z portu Sassnitz na wyspie Rugia, skąd będzie można rozpocząć ewentualne akcje ratunkowe.
Bremen Fighter zastąpił tam holownik Fairplay 25 (65 T uciągu na palu).
Najbliższy następny holownik ratowniczy stale stacjonujący na niemieckim wybrzeżu Bałtyku znajduje się w Warnemünde. Jest to Baltic (nr IMO 9556026, uciąg na palu 127 T).
Bremen Fighter, o uciągu na palu 104 T, to jeden z najmocniejszych holowników we flocie Boluda Towage. To jednostka, która będzie realizowała w razie potrzeby zadania statku ratowniczego i holownika w sytuacjach awaryjnych - emergency towage vessel (ETV) / emergency response and rescue vessel (ERRV).
Przy okazji remontu w II połowie tego roku Bremen Fighter, jako zaangażowany w ochronę bezpieczeństwa morskiego w rejonie Bałtyku u wybrzeża wschodnich Niemiec, pod dowództwem niemieckiego Federalnego Zarządu Dróg Wodnych i Żeglugi, zyska oficjalne malowanie straży wybrzeża (charakterystyczna ukośne pasy na burtach).
To częsta praktyka stosowana w odniesieniu do czarterowanych przez odpowiednie instytucje państwowe jednostek ETV / ERRV. Podobnie, zresztą, jak to, że w roli tej zatrudniane są często statki typu AHTS.
Prezes Boluda Corporación Marítima Vicente Boluda Fos z zadowoleniem przyjął fakt, iż: "po raz pierwszy bandera Boluda będzie na stałe obecna na Morzu Bałtyckim".
Nowa koncesja we wschodnich Niemczech wspiera ekspansję usług holowniczych Boluda Towage w północnej Europie i stanowi kontynuację jej strategicznych przejęć od 2017 roku, kiedy to kupiła niemieckiego armatora Urag.
W 2019 r. firma Boluda przejęła holenderską spółkę joint venture Kotug Smit Towage, zapewniając sobie ekspansję w głównych portach Niemiec, Holandii, Wielkiej Brytanii i Belgii.
W lutym 2021 r. Boluda sfinalizowała przejęcie holenderskiego armatora Iskes Towage & Salvage, co pozwoliło rozszerzyć działalność na kolejne porty w Niemczech, Portugalii i Holandii.
Cała Boluda Corporación Marítima operuje ponad 300 holownikami w 20 krajach w Europie, Afryce Zachodniej, obu Amerykach i na Oceanie Indyjskim, zapewniając holowanie w 78 portach.
Jak już wspomniano stacjonujący blisko polskiej granicy Bremen Fighter pełni funkcję emergency towage vessel (ETV) / emergency response and rescue vessel (ERRV).
Rozlokowanie takich jednostek w strategicznych lokalizacjach ma oczywiście na celu ochronę wybrzeża Niemiec (zwłaszcza działania prewencyjne - dla przykładu "przechwycenie" i holowanie do portu schronienia statku, który stracił w wyniku awarii napęd i dryfuje na mieliznę).
Podobne jednostki rozlokowane w innych krajach nad Bałtykiem, jednak polskie wody i brzegi należą do najsłabiej chronionych zwłaszcza jeśli chodzi o pozostające w gotowości silne holowniki ratownicze.
Sytuację mógłby choć częściowo poprawić statek ratowniczy służby SAR, na budowę którego rozpisano przetarg. Niestety unieważniono go. Nie wiadomo, kiedy taki statek zostanie zbudowany.
Zadaniem holownika Bremen Fighter będzie oczywiście ochrona wód i brzegów Niemieckich. Jednak ze względu na rejon jego stacjonowania (Sassnitz, wschodnia Rugia) oczywistym jest, że stanowi zabezpieczenie głównie przed ewentualnymi niepożądanymi zdarzeniami związanymi z ruchem statków do i ze Świnoujścia.
Mizerne obłożenie polskich brzegów pozostającymi w gotowości, dedykowanymi holownikami (oraz innymi jednostkami z możliwością holowania awaryjnego większych statków) pozostaje w jaskrawym kontraście do faktu, że to polskie porty generują zdecydowanie nawiększą na Bałtyku część ruchu największych statków.
Najwiekszy ruch sporych zbiornikowców na Bałtyku generują eksportowe terminale w Rosji. Jednak ruch zbiornikowców zmierzających z ropą surową do gdańskiego Portu Północnego jest również duży. Ponadto zarówno w Gdańsku i Gdyni, jak i w Świnoujściu, Szczecinie oraz w Policach częstymi gośćmi są zbiornikowce przewożące produkty ropopochodne i chemikalia, a dodatkowo - do Świnoujścia coraz częściej zawijać będą duże gazowce LNG, które dotychczas pojawiają się na Bałtyku prawie wyłącznie w Polsce i na Litwie.
Niewiele portów nad Bałtykiem, poza Gdynią i Gdańskiem, przyjmuje masowce o wielkości do klasy cape-size.
Do Gdańska zawijają regularnie bardzo duże kontenerowce (VLCC), także te należące do największych na świecie.
Istnieje międzynarodowa współpraca w zakresie prewencji i odpowiedzi na rozlewy olejowe, np. co do wspólnego działania (oraz pomocy poszczególnym krajom) ustalanych i organizowanych przez państwa bałtyckie w ramach struktur Helcom (Komisji Helsińskiej).
Odbywają się zresztą regularnie wspólne, wielonarodowe ćwiczenia statków do likwidacji rozlewów olejowych - Balex Delta.
Polska może wystawić do wspólnych działań lub pomocy innemu państwu nienajgorsze (ale też nie imponujące) środki techniczne do likwidacji rozlewów olejowych. Znacznie słabiej jest z naszymi silnymi holownikami ratowniczymi.
W zasadzie za takowy, w strukturze Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, można uważać jedynie jednostkę Kapitan Poinc (o uciągu na palu 74 T) łączącej (jak to się często zdarza) funkcje jednostki do likwidowania rozlewów olejowych i holownika ratowniczego. Jednak ten stacjonuje przeważnie we wschodniej części naszego wybrzeża - w Gdyni. Zachodnie wybrzeże pozostaje pod tym względem "bezbronne".
Dodajmy, że obecność - nawet dość silnych - holowników portowych (czy też jednostek offshore, jak nasze, należące do Lotos Petrobaltic, AHTS i PSV, przebywające jednak zasadniczo w rejonie wschodniej części polskich obszarów morskich) może pomóc, ale z różnych względów nie załatwia sprawy.
Na szczęście w rejonie dużego ruchu statków do i ze Świnoujścia stacjonować będzie, zawsze gotowy, przynajmniej niemiecki Bremen Fighter.
PBS, rel (Boluda)
NIE LEZY W INTERESIE PUBLUCZNYM i wycofali sie z juz rozpoczetej budowy.Wszyscy byli zdziwienie a REMONTOWA oddala sprawe do sądu i wygrala. Teraz minister jest wiceministrem i w zyciu nic nie zbudowal i nie zbuduje.
Ma pan niepełną lub wypaczoną wiedzę o AHTS.
- - - - -
"As from June 2020, the Anchor-handling tug “Bremen Fighter” has completed its rebranding..."
[www . boluda . eu / news / anchor-handling-tug-bremen-fighter-completed-its-b oluda-design]
[towingline . com / aht-tug-bremen-fighter-completed-its-boluda-design ]
- - - - -
w profesjonalnej bazie danych statków - "Shiptype
Anchor Handling Vessel"
- - - - -
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.