Trwają rozmowy pomiędzy AP Moller-Maersk i 24 holenderskimi marynarzami, którzy twierdzą, że ich stabilność pracy jest zagrożona po sprzedaży pięciu kontenerowców pływających pod holenderską banderą.
Chodzi o jednostki zbudowane w 1998 roku: Maersk Penang (2890 TEU), Maersk Palermo (2902 TEU), Maersk Kalmar i Maersk Kimi (6690 TEU) oraz zbudowany w 2001 roku kontenerowiec Maersk Kampala (6802 TEU). Armator po tym, jak sprzedał statki, wyczarterował je ponownie, ale pod inną banderą.
Przedstawiciele związku zawodowego marynarzy Nautilus International spotkali się z kierownictwem firmy Maersk, aby znaleźć rozwiązanie. Związkowcy utrzymali jednak, że Maersk nie ustąpi i zaoferuje zatrudnienie na tych samych warunkach, co duńskim marynarzom, a to wiązałoby się, jak mówią, z obniżeniem wynagrodzenia o 30%, utratę emerytury i innych świadczeń socjalnych.
Duński gigant żeglugowy powiedział, że sprzedaż statków dotknęła 63 holenderskich marynarzy, ale 38 kapitanów i starszych oficerów zostało ponownie zatrudnionych w grupie Maersk. Jest 24 starszych oficerów i mechaników, którym Maersk zaoferował alternatywne zatrudnienie, ale na duńskich warunkach.
Mamy nadzieję, że konstruktywny dialog ze wszystkimi stronami będzie kontynuowany w celu jak najszybszego znalezienia rozwiązania, tak aby wszyscy nasi koledzy, których to dotyczy, mogli uzyskać jasność co do swojej przyszłości – informuje Maersk na łamach serwisu Trade Winds.
AL, na podst. Trade Winds
Fot.: AP Moller-Maersk; Agnieszka Latarska
Na zdjęciu poniżej siedziba AP Moller-Maersk w Kopenhadze.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.