Mam nadzieję, że w ciągu dwóch lat barki wrócą na Odrę - powiedział minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk w czwartek podczas I Kongresu Żeglugi Śródlądowej w Opolu. Minister Gróbarczyk podkreślił, że słowa "żegluga śródlądowa" w nazwie kierowanego przez niego ministerstwa nie znalazły się przypadkiem.
"Mamy po poprzednikach wieloletnie opóźnienia, które nasz rząd w tej chwili nadrabia. Konferencja, w której dzisiaj uczestniczymy, powinna odbyć się już lata temu. Ale opracowania i konferencje nie rozwiążą problemów. Przyjęliśmy strategię określającą przyszłość rozwoju rzecznych dróg śródlądowych" - powiedział Gróbarczyk.
Szef resortu wyraził nadzieję, że już za dwa lata, dzięki prowadzonym pracom przy modernizacji istniejących i budowie nowych urządzeń hydrotechnicznych, na Odrze pojawią się barki, które przywrócą rzece funkcje szlaku transportowego.
Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Przemysław Daca poinformował, że Wody Polskie ogłosiły przetarg na budowę stopni wodnych w Lubiążu i Ścinawie. Jako priorytety prezes wymienił uruchomienie programu zakładającego m.in. przebudowę suchego polderu raciborskiego w zbiornik retencyjny, budowę stopnia wodnego na Wiśle oraz przystosowanie polskich rzek do współpracy w ramach szlaku Odra-Łaba-Dunaj.
"Liczymy na bardzo kierunkową współpracę z samorządami. Rozwój retencji jest koniecznością nie tylko ze względu na bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, bo także rzeki potrzebują wody. Dlatego myślimy też o uruchomieniu programu zakładającego powstanie w każdej gminie zbiornika retencyjnego" - wyjaśniał Daca.
Wiceprezes zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. Jacek Cichocki zwrócił uwagę na potrzebę zapewnienia dostępu do portów zarówno ze strony morza, jak i lądowych szlaków komunikacyjnych. W jego ocenie dopiero po udrożnieniu drogi odrzańskiej, porty w Szczecinie i Świnoujściu będą mogły w pełni wykorzystać swoje walory. Jednym z nich jest położenie przy ujściu Odry - rzeki będącej naturalną i najkrótszą drogą łączącą północ z południem naszego kraju, a jednocześnie, po podniesieniu klasy jej żeglowności i połączeniu z Łabą i Dunajem, doskonałą alternatywą dla kołowego i kolejowego transportu towarów między państwami tej części Europy.
Monika Niemiec-Butryn z MGMiŻŚ przedstawiła plan prac nad dostosowaniem polskich rzek do Transeuropejskiej Sieci Transportowej TEN-T. Jak pokreśliła, plan, na podstawie którego będą prowadzone olbrzymie inwestycje, dostosowujące polskie rzeki do międzynarodowych standardów żeglugi, wymaga przygotowania przez rząd odpowiedniego programu, wielostronnych analiz i czasochłonnych opracowań.
"Założenia pojawiły się w 2016 roku. Wiemy, że mamy duże opóźnienia. Niestety, duże inwestycje wymagają przygotowania odpowiednich programów. Zarządy portów w Szczecinie i Świnoujściu przygotowują projekt dla Odry, portu w Gdańsku - odpowiednio dla Wisły. Planujemy, że będą gotowe w 2020 roku. W 2021 roku nastąpi aktualizacja planów gospodarowania wodami, a 2023 aktualizacja wytycznych w sprawie sieci TEN-T" - powiedziała Niemiec-Butryn.
Zgodnie z szacunkami specjalistów, przy tym samym nakładzie energii tonę towarów drogą wodną można przemieścić na dystansie 370 km. Dla porównania, ten sam ładunek koleją można przewieść na 300 km, a transportem kołowym zaledwie na sto kilometrów. Jednak, jak podkreślali obecni na konferencji w Opolu specjaliści, aby przywrócić polskim rzekom odpowiedni stopień żeglowności, konieczne będą inwestycje obejmujące zarówno przebudowę koryt rzecznych, jak i modernizację mostów, pod którymi mogą nie mieścić się nowoczesne statki rzeczne.
Według założeń planów rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016-2020 z perspektywą do roku 2030, szacunkowe koszty budowy i modernizacji Odrzańskiej Drogi Wodnej wraz z Kanałem Gliwickim i połączeniem Odra-Dunaj wyniosą od 16,5 do 22,6 mld zł. Przebudowa środkowego i dolnego odcinka Wisły od Warszawy do Gdańska to koszt ok 31,5 mld zł. Budowa Kanału Śląskiego może kosztować 11 mld zł, a drogi wodnej Warszawa-Brześć od 8,1 do 25,5 mld zł.
autor: Marek Szczepanik
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.