We wtorek motorówki Żeglugi Szczecińskiej zostały wyciągnięte na ląd, gdzie pozostaną aż do wiosny. Miniony sezon był rekordowy pod względem pokonanego przez łódki dystansu.
Klaudynka, Małgorzatka, Romka i Tereńka w roku 2017 przepłynęły łącznie aż 18538 km. To o ponad 3000 km więcej niż ubiegłego lata. Można powiedzieć, że łódki Żeglugi Szczecińskiej ponad pięciokrotnie przemierzyły Polskę wzdłuż jej granic lub pokonały w linii prostej drogę ze Szczecina do Nowej Zelandii. Pod tym względem sezon 2017 był rekordowy.
Największym zainteresowaniem oferta wypożyczalni cieszyła się w lipcu i sierpniu. Wakacje i sprzyjająca pogoda zrobiły swoje. Łódki rezerwowane były nawet z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Powstawała też lista rezerwowa.
Sezon 2017 okazał się, podobnie jak ubiegłe sezony, bezpieczny. Podczas ponad 5 miesięcy pływania nie odnotowano żadnej sytuacji potencjalnego zagrożenia. Załogi często kontrolowane były przez policję, a przeprowadzone kontrole nie wykazały przypadków braku niezbędnego wyposażenia czy nietrzeźwości sterników.
Motorówki wypożyczyć można było od 1 maja do połowy października w bosmanacie na Bulwarze Gdyńskim. Każda z czterech jednostek mieściła maksymalnie 5 osób. Do ich prowadzenia, z uwagi na niewielki silnik, niewymagany był patent motorowodny. Dzięki łatwej dostępności ta forma spędzania wolnego czasu przypadła do gustu wielu szczecinianom i turystom. Motorówki popularnością cieszyły się głównie w słoneczne weekendy.
Łącznie, od 2014 roku, motorówki przepłynęły 59261 km.
Cztery niewielkie łodzie są imienniczkami kobiet, które pracują lub pracowały w Żegludze Szczecińskiej. Klaudynka, Małgorzatka, Romka i Tereńka na Odrze, w sąsiedztwie Mostu Długiego, pojawią się wiosną. Do tego czasu przejdą niezbędne przeglądy i przygotowane zostaną do kolejnego sezonu.
rel (Żegluga Szczecińska)