Wprowadzony w styczniu tego roku zakaz połowu dorszy pozwalał rybakom na niewielki odłów tej ryby w przypadku poławiania innych gatunków. Tak zwany przyłów nie mógł być większy jednak niż 10 procent połowu innej ryby.
Komisja Europejska pozwoliła nam na odłowienie, w 2020 roku, w ramach przyłowu 529 ton dorszy. Sytuacja zmienia się jednak z dniem 1 maja, od kiedy dorsz nie może pojawić się w siatkach rybaków również w przyłowie.
Do organizacji rybackich i przedstawicieli środowisk rybaków morskich trafiło właśnie pismo podpisane przez Janusza Wronę, dyrektora Departamentu Rybołówstwa w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Ministerstwo informuje w nim o całkowitym zakazie przyłowu dorszy. Związane jest to z unijnym rozporządzeniem, które weszło w życie pod koniec marca.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady (UE) 2019/1838 ustalającym uprawnienia do połowów na 2020 rok w odniesieniu do niektórych stad ryb i grup ryb w Morzu Bałtyckim oraz zmieniającym rozporządzenie (UE) 2019/124 od dnia 1 maja do dnia 31 sierpnia w podrejonach 25 i 26 Morza Bałtyckiego zakazane są połowy dorsza - czytamy w piśmie z ministerstwa gospodarki morskiej.
W tym samym piśmie jest również informacja o tym, że jednostki rybackie o długości nieprzekraczającej 12 metrów, które prowadzą połowy z użyciem sieci skrzelowych, sieci oplątujących lub drygawic, przy użyciu sznurów stawnych dennych, takli (z wyjątkiem takli dryfujących), węd ręcznych oraz podrywek lub innych biernych narzędzi połowowych na obszarach, na których głębokość wody jest mniejsza niż 20 metrów, zgodnie ze współrzędnymi na oficjalnej mapie morskiej wydanej przez właściwe organy krajowe mogą ewidencjonować przyłowy dorszy.
Warunkiem jest jednak, aby kapitanowie tych statków zapewnili możliwość monitorowania działalności połowowej w dowolnym momencie przez organy kontrolne państwa członkowskiego. Chodzi tu o montowanie systemu AIS, który będzie na bieżąco podawał pozycję jednostki.
Łowiska zachodnie (podobszar 24), który obejmuje również polskie łowiska na zachód od Dziwnowa będzie objęty zakazem od 1 czerwca do 31 lipca. Tutaj również zapis nie będzie dotyczył łodzi poniżej 12 metrów rybackich.
Zakazy związane są z corocznym tarłem dorszy.
Warto dodać, że na dzień 20 kwietnia Polska odłowiła 28,47 procent tegorocznego limitu dorszowego. Jest to 150,6 tony z 529 ton dorsza, które możemy odłowić w ramach przyłowu przy połowach innych ryb.
Zakaz połowu dorszy obowiązuje od 1 stycznia do 31 grudnia 2020 roku. Nieoficjalnie mówi się jednak, że będzie przedłużony na kolejne 3 lata. Do końca 2023 roku.
Tekst i fot.: Hubert Bierndgarski
Chce być w UE wolnej od urzędasow, ktych nikt nie kontroluje.
Ten sam pan Wrona nawet nie zająknął się czy rybacy dostaną w końcu jakąś pomoc w związku z zakazem połowu dorsza.
LUDZIOM W KOŃCU PUSZCZĄ NERWY !
Więcej Tobie nie będę pisał bo i tak nie zrozumiesz.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.