Brytyjski rząd przedstawił w środę projekt ustawy o rybołówstwie, która przewiduje, że wraz z końcem okresu przejściowego 31 grudnia 2020 r. kutry z państw Unii Europejskiej stracą automatyczne prawo do połowu na brytyjskich wodach.
W projekcie ustawy znajduje się prawnie wiążący zapis gwarantujący, że wraz upływem okresu przejściowego Wielka Brytania opuści unijną Wspólną Politykę Rybołówstwa, co pozwoli jej kontrolować - jak podkreślono - po raz pierwszy od 1973 r., kto i na jakich warunkach będzie mógł dokonywać połowów na brytyjskich wodach.
Jak wyjaśnił rząd, ustawa skończy z automatycznym prawym unijnych statków do dokonywania połowów na wodach brytyjskich, a w przyszłości dostęp do nich będzie leżał w gestii Wielkiej Brytanii, która sama będzie decydować o zasadach obowiązujących zagraniczne jednostki.
"Opuszczenie nieudanej unijnej Wspólnej Polityki Rybołówstwa jest jedną z najważniejszych korzyści płynących z brexitu. Ta nowa ustawa o rybołówstwie pozwala na odzyskanie kontroli nad naszymi wodami, umożliwiając Wielkiej Brytanii stworzenie zrównoważonego, zyskownego sektora rybołówstwa z korzyścią dla naszych społeczności przybrzeżnych, przy jednoczesnym zapewnieniu długoterminowego zdrowia brytyjskich łowisk" - oświadczyła minister środowiska Theresa Villiers.
Odzyskanie kontroli nad rybołówstwem było jednym z głównych argumentów zwolenników wyjścia z UE w kampanii przed referendum z 2016 r., a zarazem powodem, dla którego mieszkańcy obszarów zależnych od tego sektora w dużej mierze poparli brexit.
W tym tygodniu władze Irlandii dwukrotnie - najpierw premier Leo Varadkar, a następnie minister spraw zagranicznych Simon Coveney - zasugerowały, że Wielka Brytania podczas negocjacji z UE na temat przyszłej umowy handlowej może będzie musiała pójść na kompromis w kwestii rybołówstwa, jeśli chce uzyskać satysfakcjonujące dla siebie ustalenia dotyczące usług finansowych.
W poniedziałek rzecznik brytyjskiego premiera Borisa Johnsona, zapowiadając projekt ustawy, podkreślił, że jej celem jest odzyskanie kontroli nad brytyjskimi wodami. "UE nie powinna mieć wątpliwości co do naszej determinacji w tej sprawie" - mówił.
Wraz z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE, co nastąpi w najbliższy piątek, rozpocznie się 11-miesięczny okres przejściowy, w którym powinny się zacząć i skończyć rozmowy o przyszłych relacjach handlowych.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński
NIC !!!
Bo nawet termin zaraz by ustalil. A co najwazniejsze trz3ba byc beszcz3lnym dziadem zeby proponowac rybakom ze maja wydawac na bilety zeby jechac do warszawawy jak tyle przez polska administracje stralicili. Panie grobarczyk wstydu pan nie ma . Pan powinien jezdzic od portu do portu i ten marsz swojej hanby juz zrealizowac
Postulat:
Kwota, która powinna być wypłacana dla armatora jednostki deklarującej wstrzymanie połowów i biorącej udział w czasowym przestoju powinna wynosić ok.500 tyś zł rocznie!!!
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.