W ciągu ostatnich kilku dni pracownicy Polskiego Związku Wędkarskiego wyłowili z rzeki niemal tonę śniętych ryb, prawie połowa to szczupaki.
Jak czytamy na stronie Radia Gdańsk, apeluje się o nie zabieranie złowionych ryb z odcinka Myślice-Nowe Dolno - nie ustalono jeszcze przyczyny, która doprowadziła do masowych śnięć ryb. Wyniki badań wody, które przeprowadza Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, będą znane jeszcze w tym tygodniu.
Radio Gdańsk, AL
Na konferencję powinni przyjechać rybacy i armatorzy którzy już zbankrutowali a także ci, którzy mają komorników, nie płacą już ZUSu oraz armatorzy, którzy stracili załogi do pracy.
ZRP ostrzega, że w morzu drastycznie spada liczba oraz kondycja dorszy, szprotów i śledzi. – Jeśli chcemy odnowić te zasoby, musimy wstrzymać połowy na 5 lat. Jedynie radykalne kroki mogą przynieść odczuwalną poprawę sytuacji – wyjaśnia J. Wysoczański. Rybacy z ZRP za fatalny stan zasobów Bałtyku obciążają głównie paszowce – ogromne jednostki odławiające duże ilości szprotów, które są podstawowym pokarmem dorszy. – Dlatego domagamy się całkowitego zakazu połowów paszowych na Bałtyku
[link usunięty]
Aby uniknąć zalania miasta przez cofające się z kanalizacji ścieki, we wtorek ok. g. 13 spółka zdecydowała o zrzucie nieczystości do Motławy. Na konferencji poinformowano, że po pewnym czasie ścieki zaczęto też zrzucać bezpośrednio do Zatoki Gdańskiej, w innym miejscu Gdańska – na wysokości Zaspy.
Kieloch tłumaczył, że taki zrzut ścieków jest „przewidziany dla takiego typu obiektów w sytuacjach awaryjnych”. info
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.