Polityka, którą chcemy realizować, to coraz większe przetwórstwo ryb w Polsce - powiedział w Brukseli minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Minister przebywa w stolicy Belgii w związku trwającymi do czwartku największymi na świecie targami owoców morza i ryb SeaFood Expo Global, na których polscy przetwórcy promują krajowe produkty.
"Polityka, którą chcemy realizować, jest całkowicie zgodna z koncepcją przetwórców, czyli coraz większe przetwórstwo w Polsce, rozwój produkcji ryb i zwiększanie możliwości eksportowych oraz poszukiwań surowca" – oświadczył Gróbarczyk. Jego zdaniem, polska branża przetwórstwa rybnego ma ogromne możliwości do coraz większego zaznaczania swojej obecności na świecie.
Jak wynika z szacunków Polskiego Stowarzyszenia Przetwórców Ryb, w 2017 r. podmioty przetwarzające ryby w Polsce wyprodukowały ok. 525 tys. ton produktów o wartości 11 mld zł. Daje to naszemu krajowi czwarte miejsce wśród największych przetwórców rybnych w Europie. Sektor w ostatnich latach znacząco rozwinął swój potencjał przede wszystkim dzięki funduszom unijnym.
Jak zauważył Gróbarczyk, przetwórstwo ryb "istnieje w zasadzie w każdym miejscu" na Pomorzu, a firmy przetwórcze znajdują się również w centrum Polski i na południu. "Wykorzystujemy niszę, która pojawiła się na świecie, w Europie. Wypełniamy ją i realizujemy w ten sposób rozwój w ramach rozwoju gospodarczego" – zaznaczył minister.
Mówiąc o polskim stoisku na targach w Brukseli powiedział, że w tym roku jest faktycznie z niego dumny. "Pod polskim szyldem mogą się prezentować krajowi przetwórcy, mogą świadczyć o swojej potędze w przetwórstwie, ale przede wszystkim reklamujemy kraj, który liczy się na arenie międzynarodowej w tej branży" – podkreślił minister.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że Polska prowadzi "niezwykle restrykcyjną politykę" w zakresie wykorzystania kwot połowowych i ochrony ekologicznej Bałtyku.
Trwające do czwartku targi Seafood Expo Global w Brukseli to największe na świecie wydarzenie w dziedzinie handlu rybami i owocami morza. Jak szacują organizatorzy, ekspozycję odwiedzi ponad 26 tys. nabywców, dostawców i ekspertów z ponad 140 krajów.
Polska obecność na targach współfinansowana jest z Programu Operacyjnego Ryby i Morze na lata 2014-2020. Jednym z wystawców jest Kołobrzeska Grupa Producentów Ryb, która prezentuje ryby bałtyckie: szprotki, śledzie, dorsze czy flądry. Wśród polskich wystawców są też zakłady mające w swoim asortymencie ryby spoza Bałtyku, które trafiają do Polski z innych akwenów i są tu przetwarzane.
Wspólnie z Kołobrzeską Grupą Producentów Ryb współwystawcami na SeaFood Expo Global są Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Polskie Stowarzyszenie Przetwórców Ryb.
Zauważyli już to rybacy. W piątek odwiedziłam ich w Mechelinkach, ok. 2 km od brzegu zrzucana jest solanka.
- Zastawiłem 40 sieci, wyłowiłem 15 kg flądry - powiedział mi Stefan Litwin, rybak od 20 lat. - Tak źle jeszcze nie było. Dorsza to nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem. Koledzy mówią, że ryb po Piaski nie ma. Niedługo na ZUS nie będzie.
[link usunięty]
[link usunięty]
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.