MSC (Marine Stewardship Council) wzmacnia swoje działania na rzecz udoskonaleń w światowym rybołówstwie przez wprowadzenie nowych wymogów dotyczących oceny rybołówstw w Programie Certyfikacji Rybołówstwa MSC. Zgodnie z nowymi zasadami, wszystkie działania rybackie prowadzone podczas połowów na stadzie docelowym w trakcie jednego wypłynięcia w morze muszą zostać certyfikowane zgodnie ze Standardem Rybołówstwa MSC.
Decyzja o wprowadzeniu nowych wymogów została podjęta w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu Rady Nadzorczej MSC w Londynie i była wynikiem szeroko zakrojonych, publicznych konsultacji, w których udział wzięło ponad 50 grup interesu, od przedstawicieli organizacji pozarządowych po przedstawicieli rybołówstwa oraz rynku rybnego. Konsultacje zakończono rewizją przeprowadzoną przez Radę Techniczną MSC (The MSC Technical Advisory Board, TAB) w grudniu 2017 roku. Rada Techniczna MSC, licząca 15 członków – ekspertów w dziedzinie nauki o morzu i kwestii związanych z łańcuchem dostaw, przekazała formalne zalecenie odnośnie nowych wymogów Radzie Nadzorczej MSC. Zalecenie powstało w oparciu o analizę naukową i techniczną oraz informacje uzyskane w wyniku publicznych konsultacji.
W konsultacjach związanych z wypracowaniem Standardu Rybołówstwa MSC, które rozpoczęły się w 1997 roku, udział wzięło ponad 300 organizacji i osób z całego świata, w tym przedstawicieli organizacji pozarządowych, rządów państw, ekspertów oraz naukowców. Standard pozwala rybołówstwu przystępującemu do Programu Certyfikacji MSC na określenie zakresu oceny tzw. jednostki oceny MSC (Unit of Assessment, UoA), która precyzyjnie określa stado docelowe, obszar połowowy, jednostki pływające (łodzie, kutry itd.) oraz rodzaj narzędzi połowowych.
Na początku 2017 roku MSC zainicjowało rewizję jednostki oceny MSC (UoA) w odpowiedzi na obawy, że obecne wymogi certyfikacji pozwalają na połowy tego samego stada podczas jednego wypłynięcia w morze, zarówno przy użyciu narzędzi i metod, które zostały określone w jednostce oceny (UoA), jak i pozostałych, które nie zostały objęte certyfikacją. Dzięki nowo przyjętym wymogom nie będzie to możliwie. Certyfikowane ryby i owoce morza trafią do certyfikowanego łańcucha dostaw i będą mogły zostać oznaczone niebieskim certyfikatem MSC, tylko wtedy, gdy będą pochodzić jedynie z połowów, w których wszystkie narzędzia i metody połowu stad docelowych objęte zostaną certyfikacją.
– MSC chętnie przyjmuje wyniki konstruktywnego zaangażowania interesariuszy oraz prowadzonego z nami dialogu, dlatego chciałbym bardzo podziękować wszystkim osobom i organizacjom, które zaangażowały się w konsultacje i pomogły nam w osiągnięciu tak ważnego wyniku, którego efektem jest decyzja wspierająca zrównoważony rozwój mórz i oceanów oraz rozwój Program Certyfikacji MSC – powiedział dr David Agnew, dyrektor ds. nauki i standardów MSC. – Przeprowadziliśmy rygorystyczny, przejrzysty i obiektywny proces opracowania oraz finalnie przyjęcia nowych wymogów. Nadzór i kontrola stron trzecich oraz zaangażowanie interesariuszy mają kluczowe znaczenie dla wartości Programu MSC i naszego zobowiązania, jakim jest reagowanie na stale rozwijające się dziedziny nauki i zarządzania rybołówstwem. Wypełnianie tego zobowiązania pozwala nam utrzymać najwyższe i najbardziej rygorystyczne standardy na świecie.
Przyśpieszanie zmian dzięki obecnym i nowym wymogom
Dotychczas MSC skutecznie zachęcało certyfikowane rybołówstwa do włączania do oceny pod względem Standardu Rybołówstwa MSC pozostałych stosowanych przez nie narzędzi i metod oraz nieobjętych certyfikacją obszarów połowowych i stad docelowych. Do programu certyfikacji przystępowały także rybołówstwa i organizacje rybackie dotychczas niecertyfikowane. Na przykład w 2011 r. szkoccy rybacy prowadzący połowy ryb białych uzyskali certyfikat MSC na połowy plamiaka. Gdy przekonali się o korzyściach płynących z certyfikacji, dwa lata później uzyskali certyfikat na rodzaj czarniaka – coley, a rok temu, w 2017 roku na słynnego dorsza z Morza Północnego. Mechanizm, który zachęca rybołówstwa do przystąpienia do Programu MSC lub rozszerzenia jednostki oceny (UoA) przez rybołówstwa już biorące udział w Programie, nazywany jest w MSC „teorią zmian”. MSC będzie kontynuować i pogłębiać badania nad teorią zmian i monitorować skuteczność nowych wymogów dotyczących jednostki oceny MSC.
– Dzięki zaangażowaniu i przywództwu naszych partnerów, MSC może jeszcze sprawniej i szybciej wprowadzać usprawnienia w sposobie, w jakim zasoby mórz i oceanów są poławiane i zarządzane – powiedział Rupert Howes, dyrektor zarządzający MSC. – 20 lat od powołania MSC, 12% połowów morskich na świecie posiada certyfikat MSC. Od usprawnień dotyczących sposobu połowów po podejmowanie działań mających na celu zmniejszenie wpływu na inne gatunki morskie, certyfikowane rybołówstwa opracowują nowe, oparte na nauce, rozwiązania problemów związanych ze zrównoważonym zarządzaniem zasobami morskimi. Mamy mocne dowody, że "teoria zmian" MSC działa, dlatego żywimy nadzieję, że decyzja o wprowadzeniu nowych wymogów zachęci rybołówstwa do szerszego zaangażowania się w program. To właśnie zaangażowanie rybołówstw oraz ciągłe wysiłki, które podejmują, aby usprawnić swoje działania mają rzeczywisty i trwały wpływ na stan światowych zasobów rybnych i ekosystemów morskich.
Standardy MSC są zgodne z Kodeksem Odpowiedzialnego Rybołówstwa FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa - Food and Agriculture Organization of the United Nations) oraz wytycznymi FAO w zakresie znakowania ryb i produktów rybnych. Program MSC jest również jedynym ogólnoświatowym programem certyfikacji i ekoznakowania dzikich populacji ryb i owoców morza, zgodnym z Kodeksem Dobrych Praktyk ISEAL, niezależnym globalnym stowarzyszeniem czuwającym na straży najlepszych praktyk i standardów społecznych i środowiskowych. Jest też pierwszym na świecie programem certyfikacji ryb i owoców morza, który został uznany przez Global Sustainable Seafood Initiative (GSSI) jako spełniający międzynarodowe wymogi w zakresie wiarygodności i rygoru. Nowe wymogi dotyczące jednostki oceny MSC zostały opracowane w rygorystycznym procesie, w wiarygodny i transparenty sposób.
Szczegóły nowych wymogów zostaną opublikowane w sierpniu 2018 roku. Ich wprowadzenie ma pomóc we wdrażaniu dalszych usprawnień w rybołówstwach oraz zachęcać do szerszego zaangażowania w program.
Zgodnie z wytycznymi FAO rybołówstwa przystępujące do oceny w Programie MSC po raz pierwszy w marcu 2019 roku oraz po tym terminie, będą oceniane zgodne z nowymi wymogami dotyczącymi jednostki oceny MSC. Rybołówstwa, które znajdują się obecnie w procesie oceny lub posiadają już certyfikat MSC, będą miały trzy lata począwszy od sierpnia 2018 roku, aby dostosować się do nowych wymogów, co będzie musiało znaleźć potwierdzenie w audytach przeprowadzanych przez jednostki certyfikujące (Conformance Assessment Bodies, CAB).
– Od daty publikacji nowych wymogów w sierpniu 2018 r. wszystkie rybołówstwa w Programie MSC będą musiały zrozumieć, w jaki sposób nowe zasady mogą wpłynąć na ich działania. Będą musiały również rozpocząć prace nad wszelkimi zmianami, które mogą być konieczne w celu spełnienia nowych wymogów w określonych ramach czasowych – dodał dr Agnew. – Zarządzanie rybołówstwem jest procesem złożonym, a Program Certyfikacji MSC jest bardzo wymagający. Dlatego ważne jest, aby rybołówstwa miały wystarczająco dużo czasu na zrozumienie nowych wymagań, przystosowanie się do nich oraz wprowadzenie niezbędnych zmian, aby kontynuować swoją podróży w kierunku zrównoważonego rozwoju. Zespół MSC będzie współpracować ze wszystkimi rybołówstwami zaangażowanymi w Program MSC, aby w razie potrzeby udzielić niezbędnych wskazówek oraz wsparcia tam, gdzie będą potrzebne dodatkowe ustalenia przejściowe.
rel (MSC Polska)
Wszystko w temacie!!!!!!!!!!!
Czy winić rybaków, nie wykazujących połowów przez wiele lat, podcinając tym sposobem gałąź, na której sami siedzieli,
Czy winić naukowców, prowadzących swoje badania na potrzeby sponsorów, notorycznie poszukując zarobku bez względu na konsekwencje degradacji populacji ryb,
Czy winić polityków, przypadkowo powołanych na stanowiska odpowiedzialne za sposób i wielkość wykorzystywania kwoty narodowej z uwzględnieniem dobrą rybaka i budżetu państwa...
Jeżeli myśli tylko jeden człowiek, pozostanie to tylko myśleniem. Jeżeli zaś będziemy myśleć wszyscy razem, będzie to już początek nowej rzeczywistości.
Pozdrawiam wszystkich Rybaków... Wszystkiego dobrego w Nowym Roku !!!
Normalni oddawali limit do ministra.
Minister rozdzielał wszystkim chętnym.
Byli armatorzy którzy jeździli po domach aby odkupić limity.Nie mów człowieku że ta grupa zapłaciła za coś czego nie odłowiła
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.