Rybołówstwo

22 października Rada ds. Rolnictwa i Rybołówstwa zgromadzi się w Luksemburgu, aby obradować nad przyszłorocznymi limitami połowowymi dla Morza Bałtyckiego. Oceana publikuje swój raport oparty na doradztwie naukowym dot. całkowitych dopuszczalnych połowów (TAC) i kwot dla tego regionu w celu odbudowy nadmiernie eksploatowanych stad rybnych.

Organizacja wzywa Radę UE do stosowania zaleceń naukowych podczas ustalania limitów, przypominając, że państwa UE są prawnie zobowiązane do przywrócenia rybołówstwa do zrównoważonego poziomu przed rokiem 2020.  „Europejscy ministrowie rybołówstwa muszą przestać ignorować naukowe zalecenia i zdecydowanie porzucić krótkoterminowe polityczne myślenie. Skutkiem ich podejścia jest utrzymujące się przełowienie 4 z 10 stad bałtyckich” - podkreśla Lasse Gustavsson, dyrektor wykonawczy Oceany w Europie. „W ramach wspólnej polityki rybołówstwa kraje UE muszą zapewnić zrównoważone połowy najwcześniej jak to możliwe i nie później niż do 2020. Pragnę podkreślić, że po tym terminie przełowienie będzie nielegalne według prawa europejskiego”.  W celu eliminacji przełowienia w Bałtyku, Oceana zaleca w swoim raporcie, aby Rada Ministrów UE: ·         Zastosowała się do zaleceń naukowców podczas ustalania limitów połowowych, na pierwszym miejscu stawiając odbudowę stad ryb
·         Ustaliła limity dla wschodniego i zachodniego stada dorsza nie większe niż odpowiednio 29220 ton i  7797 ton, zgodnie z rekomendacją Międzynarodowej Rady ds. Badań Morza (ICES)
·         Zakazała wszelkich bezpośrednich połowów szprota w podobszarach 25-26 oraz przekierowała nakład połowowy do obszarów północnych, aby umożliwić stadom dorsza odbudowę Złamane obietnice? W ubiegłym roku ministrowie ds. rybołówstwa kolejny raz zdecydowali się zignorować doradztwo naukowe w sprawie stad dorsza. Podważyli tym samym swoje własne wiążące zobowiązania zawarte we wspólnej polityce rybołówstwa (WPRyb). Ponadto, Polska, Dania, Niemcy, Finlandia, Litwa, Łotwa, Estonia i Szwecja oficjalnie uzgodniły, że osiągną poziom maksymalnego podtrzymywalnego połowu (MSY) dla zachodniego stada dorsza najpóźniej do 2016 roku, stopniowo ograniczając połowy podczas ustalania limitów na 2015 rok. Ministrowie muszą teraz dotrzymać słowa danego w zeszłym roku i ustalić zrównoważone kwoty połowowe. Dorsz bałtycki to podstawa Dorsz jest bardzo ważnym gatunkiem w Bałtyku, z punktu widzenia ekologii, jak i gospodarki, więc Oceana podkreśla, że odbudowa stad dorsza powinna być absolutnym priorytetem. Stado zachodnie ma długą historię przełowienia. Komisja Europejska nie zdołała przedstawić propozycji limitu połowowego dla tego stada dla 2016 i pozostawiła tę decyzję państwom UE.

fot. H. Bierndgarski

+5 Oceana, Greenpeace, WWF.
wszystko za późno.
21 październik 2015 : 14:02 Bałtycka kloaka | Zgłoś
+2 nic nie musza
ot i cala prawda
21 październik 2015 : 14:09 lowiacy | Zgłoś
+5 Ostatnia taka Rada
niech sobie poszaleją, i tak przyroda wszystkich dopadnie
21 październik 2015 : 15:59 Jażem | Zgłoś
+4 W sumie ciekawe co zrobi Plocke na koniec swojej "przygody" z rybołówstwem
znaczenia to nie ma żadnego, ale ciekawe...
21 październik 2015 : 18:53 Bankrut | Zgłoś
+5 Plocke zamieszany w aferę taśmową
[link usunięty]
21 październik 2015 : 20:02 Tasiemka | Zgłoś
+4 Minister na posyłki, tak kończy kryminał z PO
[link usunięty]
21 październik 2015 : 20:48 Jogi | Zgłoś
+1 Tego dorsza ze zdjęcia trzeba wysuszyć
i powiesić Karnickiemu na szyi.
22 październik 2015 : 09:04 Stockfish | Zgłoś
-4 koniec swiata
[link usunięty]
22 październik 2015 : 10:42 huk | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0644 4.1466
EUR 4.2243 4.3097
CHF 4.5435 4.6353
GBP 5.1 5.203

Newsletter