Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki, a Kanadyjczycy zaoszczędziliby na podatkach 60 proc., gdyby ich kraj stał się stanem - napisał w środę prezydent elekt Donald Trump, składając obydwu narodom życzenia świąteczne. Trump sugerował też, że Kanał Panamski jest zarządzany przez chińskich żołnierzy.
Trump ponownie wyraził swoje zgłaszane w ciągu ostatnich dni i tygodni aspiracje do aneksji Grenlandii, spekulacje o przyłączeniu Kanady do USA jako kolejnego stanu i pretensje co do statusu Kanału Panamskiego we wpisie zawierającym bożonarodzeniowe życzenia.
- Wesołych Świąt wszystkim, w tym wspaniałym żołnierzom z Chin, którzy z miłością, ale nielegalnie, obsługują Kanał Panamski (gdzie straciliśmy 38 000 osób w trakcie jego budowy 110 lat temu), zawsze upewniając się, że Stany Zjednoczone wpłacają miliardy dolarów na "naprawę", ale nie mają absolutnie nic do powiedzenia w "niczym" - napisał Trump na swoim portalu Truth Social.
Prezydent elekt ponownie w ten sposób zasygnalizował chęć zmiany obecnego statusu kanału wybudowanego przez USA ponad 100 lat temu i ukrócenia chińskich wpływów wokół tej kluczowej przeprawy. Nie jest jednak jasne, co miał na myśli mówiąc o żołnierzach obsługujących kanał.
W kolejnej części wpisu, Trump złożył życzenia premierowi Kanady Justinowi Trudeau - którego nazwał "gubernatorem" - twierdząc, że Kanadyjczycy płacą zbyt wysokie podatki, ale gdyby ich kraj stał się 51. stanem Ameryki płaciliby o 60 proc. mniejsze, a ich firmy dwukrotnie by się powiększyły.
W osobnym wpisie Trump stwierdził też, że podczas środowego spotkania z legendą hokeja Waynem Gretzkym zaproponował mu, by kandydował na premiera Kanady "wkrótce zwanego gubernatorem". Dodał, że Gretzky nie wyraził zainteresowania, lecz mimo to wezwał Kanadyjczyków do utworzenia ruchu na rzecz kandydatury byłego sportowca.
- Podobnie, (Wesołych Świąt) mieszkańcom Grenlandii, która potrzebna jest Stanom Zjednoczonym ze względów bezpieczeństwa narodowego i którzy chcą, by USA tam były - i będziemy! - napisał Trump.
Czytaj także:
Donald Trump zagroził przejęciem kontroli nad Kanałem Panamskim
Grenlandia budzi zainteresowanie Trumpa z racji strategicznego położenia w Arktyce
Był to kolejny jego wpis na ten temat po tym, jak ogłaszając nominację kandydata na ambasadora w Danii stwierdził, że USA muszą "posiadać" tę największą wyspę świata. Mimo twierdzeń Trumpa, premier Grenlandii stwierdził, że nie ma zamiaru przyłączać wyspy do USA.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński