Prawo, polityka

Kandydat na prezydenta Elbląga, poseł PiS Andrzej Śliwka ocenił, że zapowiedź MI o sfinansowaniu toru wodnego przed portem w Elblągu, to pójście na skróty. Jak dodał, proponował m.in. 100 mln zł. na inwestycje rozwojowe i wpisanie portu jako strategicznego dla gospodarki.

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował w piątek w Elblągu, że resort infrastruktury zlecił Urzędowi Morskiemu w Gdyni wykonanie szeregu czynności, by powstała niezbędna infrastruktura doprowadzająca drogę wodną i statki morskie do Elbląga.

"Finalizujemy prace dotyczące zmiany programu wieloletniego, tak żeby rząd przeznaczył kolejne 30 mln zł na to, by powstał tor wodny zapewniający funkcjonalność temu portowi" - powiedział szef resortu infrastruktury.

Zapowiedź ministra skomentował dla PAP kandydat na prezydenta Andrzej Śliwka. "To 101. konkret tej koalicji, który skończy się tak samo, jak te z podniesieniem kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy, babciowym i dobrowolnym ZUS-em. A jak jeszcze dodamy do tego kalendarz wyborczy i zobaczymy, że do wyborów zostały dwa tygodnie, to jesteśmy w domu" - ocenił. Jak dodał "ta propozycja, to pójście na skróty".

"Warto przypomnieć, że rządząca od wielu lat miastem koalicja, która jest odzwierciedleniem tej rządzącej obecnie Polską, doprowadziła nasz port elbląski do roli parkingu dla tirów. Skumulowana strata sięga blisko 1 mln złotych, spółka zatrudnia sześć osób, udział w obrocie krajowym to promil, nawet nie procent, a nakłady inwestycyjne w budżecie miasta w ubiegłym roku wyniosły okrągłe zero" - wyliczał Śliwka.

Jak dodał, w tym roku również wynoszą one zero złotych, a w wieloletniej perspektywie finansowej do 2035 roku "również okrągłe zero złotych".

"Dlatego proponowałem 100 mln złotych na inwestycje rozwojowe, wpisanie portu jako strategicznego dla gospodarki, zabezpieczenie dalszego finansowania na kolejne lata" - wskazał kandydat. "W podobnym modelu funkcjonują porty: w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Moi konkurenci wolą malutki porcik z komponentem parkingowym. Port z prawdziwego zdarzenia jest szansą dla miasta, ale port, a nie porcik" - przekonywał Śliwka. 

+2 Zero wiarygodności.
O wiarygodności Pana Śliwki i jego partii, niech świadczy choćby historia budowy samego kanału. Miał kosztować około 900 milionów złotych, a kosztował ponad 2.1 miliarda. Tak buduje partia, której głównym celem jest propaganda i obsadzanie swoimi wszystkich stołków, które można obsadzić. Podobnie byłoby, po przejęciu przez PiS portu w Elblągu. A budowę kanału, też trzeba rozliczyć.
25 marzec 2024 : 06:12 Jato | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter