Ropa naftowa lekko drożeje na giełdach paliw. Kraje G7 rozważają sankcje na Rosję, a Arabia Saudyjska obniża ceny swojego surowca - te informacje kształtują zmiany na rynkach ropy - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 109,84 USD, wyżej o 0,06 proc. Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na lipiec jest wyceniana po 112,56 USD za baryłkę, w górę o 0,15 proc.
Inwestorzy oceniają deklaracje krajów G-7 o zakazie importu rosyjskiej ropy i nałożenia innych sankcji na ten kraj za inwazję zbrojną na Ukrainę. W oświadczeniu G-7 zawarto zobowiązanie do działań w celu odstępowania od uzależnienia od rosyjskiej energii, w tym importu ropy i dalszego izolowania Rosji.
To niezwykle trudna decyzja dla krajów, które importują większość swojej energii - wskazał premier Japonii Fumio Kishida. - Ale to jest czas, kiedy jedność krajów G7 jest ważniejsza niż cokolwiek innego - podkreślił.
Przywódcy krajów G7, którzy w niedzielę rozmawiali podczas wideokonferencji o Ukrainie zapowiedzieli też podjęcie kroków, mających na celu m.in. odcięcie Rosji od kluczowych usług, od których ona zależy. Szefowie państw i rządów USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Japonii, Włoch, Francji i Niemiec wskazali, że będą dalej prowadzić działania przeciwko rosyjskim bankom.
Liderzy G7 wezwali również Rosję, by przerwała blokadę i inne akcje, które uniemożliwiają Ukrainie produkcję i eksport żywności. Jeśli Moskwa tego nie zrobi - wskazali - "będzie to postrzegane jako atak na globalne dostawy żywności". Ostrzegli, że "wojna prezydenta Putina przeciwko Ukrainie" wystawia na duże ryzyko globalne bezpieczeństwo żywnościowe.
Ponadto zapowiedziano kontynuowanie kampanii przeciwko elitom finansowym i członkom rodzin, którzy popierają prezydenta Rosji w "jego wysiłkach militarnych i pozbawiają zasobów naród rosyjski".
Nałożymy sankcje wobec innych osób - poinformowali sygnatariusze.
Tymczasem państwom UE nie udało się na razie porozumieć w sprawie szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji za agresję na Ukrainę. Na razie brak jest zgody co do dwóch kluczowych kwestii: embarga na rosyjską ropę i transportu morskiego tego surowca. Krajem, który stawia największy opór i wyklucza jakiekolwiek embargo na rosyjską ropę - niezależnie od okresów przejściowych - są Węgry. Budapeszt wspiera Praga i Bratysława. Z kolei wprowadzenie zakazu transportu rosyjskiej ropy drogą morską rozbija się o stanowisko Grecji, Malty i Cypru.
Można spodziewać się pewnego spadku cen ropy, ponieważ UE walczy o uzyskanie jednomyślności w sprawie zakazu importu rosyjskiej ropy - mówi Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.
Największa na świecie firma handlująca ropą naftową - Vitol - ocenia, że handel rosyjską ropą po 15 maja stanie się bardzie skomplikowany, ponieważ firmom surowcowym będzie znacznie trudniej kupować i sprzedawać rosyjską ropę ze względu na coraz ostrzejsze sankcje Europy wobec Rosji.
Tymczasem Arabia Saudyjska obniżyła ceny swojego surowca do odbiorców arabskiej ropy w Azji w czasie obowiązywania w Chinach lockdownów, które wpływają na spadek zapotrzebowania na paliwa u tego czołowego importera ropy naftowej na świecie.
To pierwsza obniżka cen ropy Arab Light z Arabii Saudyjskiej od 4 miesięcy - w dostawach na czerwiec surowiec będzie tańszy o 4,40 USD za baryłkę wobec 9,35 USD/b wcześniej.
Arabia Saudyjska, największy eksporter ropy naftowej na świecie, w ciągu dwóch poprzednich miesięcy podwyższyła ceny swojej ropy dla wszystkich odbiorców na świecie do rekordowego poziomu po tym, jak ceny surowca na globalnych giełdach paliw przekroczyły ponad 100 USD za baryłkę, gdy nastąpiła inwazja Rosji na terytorium Ukrainy.
Saudyjczycy eksportują do Azji ponad 60 proc. swojej ropy, a głównymi odbiorcami tego surowca są Chiny, Japonia, Korea Południowa i Indie.
Podczas, gdy trwająca od ponad 70 dni wojna na Ukrainie wpłynęła na zacieśnienie sytuacji na giełdach paliw, to w Chinach, gdzie wprowadzono strategię "Zero Covid" w czasie walki z epidemią koronawirusa, popyt na paliwa znacząco osłabł. Zużycie benzyny diesla i paliwa do samolotów spadło w kwietniu o 20 proc. wobec poziomów z kwietnia 2021 - wynika z szacunków agencji Bloomberg.
aj/ asa/