Wicepremier Ukrainy Olha Stefaniszyna powiedziała, że destabilizacja ukraińskiej gospodarki nie jest jedynie efektem ubocznym rosyjskiego zagrożenia, ale stanowi główny filar rosyjskiej wojny hybrydowej.
Jak przekazała Stefaniszyna, cytowana w środę przez agencję AP, poprzez działania wymierzone w krajową ekonomię, Rosja podkopuje wiarę obywateli w ukraiński rząd i odwraca jego uwagę od wprowadzania koniecznych reform.
To bardzo ważne, że jesteśmy bardziej odporni niż kiedykolwiek i robimy, co tylko możemy, aby utrzymać stabilizację. Jednak im bardziej przedłużają się napięcia i dochodzi do eskalacji, tym słabsza staje się ukraińska gospodarka - skomentowała wicepremier.
Brytyjskie centrum badań ekonomicznych CEBR oszacowało, że konflikt z Rosją kosztował Ukrainę 280 mld dolarów PKB w latach 2014-2020. Oczekuje się, że w tym roku straty będą jeszcze większe.
Stany Zjednoczone i Europa przedstawiły we wtorek pakiet sankcji przeciwko rosyjskim bankom, przedsiębiorstwom oraz osobom prywatnym. Daniel Fried, amerykański dyplomata, który opracowywał sankcje wobec Rosji w 2014 roku, powiedział, że zagrożeniem dla efektywności nowych sankcji jest to, że Rosja już "powoli zadusza Ukrainę". Tym samym, jak komentuje AP, w wyniku konfliktu, i tak gospodarka Ukrainy jest bardziej zagrożona z powodu "powolnej, zamęczającej, rosyjskiej agresji".
Kłopoty gospodarcze odbijają się m.in. na restauracjach, planach budowy elektrowni wodorowej, która pomogłaby w uniezależnieniu Europy od rosyjskiego gazu, oraz warunkach żeglugi na Morzu Czarnym, gdzie kontenerowce muszą ostrożnie omijać rosyjskie okręty wojskowe.
Od początku kryzysu ukraińsko-rosyjskiego w styczniu ukraińska waluta hrywna stale traci na wartości. Spadła ona o 1 proc. we wtorek po uznaniu przez Rosję niepodległości separatystycznych republik w regionie Donbasu.
Stany Zjednoczone zaoferowały w zeszłym tygodniu pożyczkę Ukrainie w wysokości 1 mld dolarów, a Parlament Europejski zatwierdził pożyczkę 1,3 mld dolarów na pokrycie potrzeb finansowych kraju w tym roku.
Pod koniec stycznia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że z ukraińskich kont wycofano 12,5 mld dolarów. Wezwał do powrotu do kraju polityków i biznesmenów, którzy z niego uciekli. W ubiegłym tygodniu z Kijowa wyleciało ponad 20 samolotów z najważniejszymi krajowymi przedsiębiorcami na pokładach.
Im bardziej rząd przekonuje, aby nie panikować, tym bardziej nerwowe stają się biznesy - skomentował Wołodymyr Sidenko, analityk z Centrum im. Razumkowa, organizacji non-profit zajmującej się badaniem i komentowaniem ukraińskiej polityki państwowej.
Tymczasem w Rosji Margarita Simonian, szefowa RT, rosyjskiej sieci telewizyjnej o światowym zasięgu, wyraziła w zeszłym tygodniu zadowolenie z tego, że "gospodarka Kijowa leży w gruzach", co nazwała "drobną, ale przyjemną rzeczą".
kjm/ tebe/