Projekt noweli Kodeksu morskiego, zwiększający m.in odpowiedzialność przewoźników morskich i właścicieli statków, trafił w poniedziałek do konsultacji społecznych - podało Rządowe Centrum Legislacji. Projekt wprowadza np. zmiany w przepisach ws. usuwania wraków.
Zgodnie z projektem przygotowanym przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, przewoźnik ponosiłby odpowiedzialność za szkody, których dozna pasażer, oraz za szkody w jego bagażu.
Projekt nowelizacji wprowadza też zmiany w przepisach dotyczących usuwania wraków. Kapitan lub operator statku niezwłocznie zawiadamiałby właściwy organ państwa "o udziale statku w wypadku morskim, w wyniku którego doszło do powstania wraku". Jeżeli tego nie zrobi, "podlega karze pieniężnej do wysokości dwudziestokrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej za rok poprzedzający". Karę tę, w drodze decyzji administracyjnej, wymierza właściwy dyrektor urzędu morskiego.
Planowane przepisy zakładają, że dyrektor urzędu morskiego miałby podejmować działania w celu oceny zagrożenia, jakie stanowi wrak, jego lokalizacji, oznakowania oraz jego usunięcia.
Jeżeli właściciel nie usunąłby wraku w wyznaczonym terminie lub zawiadomienie go nie byłoby możliwe, dyrektor urzędu morskiego mógłby zarządzić usunięcie wraku na jego koszt. Jeżeli nie zgłosi się po odbiór warku albo nie uiści kosztów jego usunięcia, urząd morski może sprzedać wrak i z kwoty uzyskanej z jego sprzedaży pokryć koszty jego usuwania, przechowywania i sprzedaży. Pozostałą kwotę może złożyć do depozytu sądowego.
Jak czytamy w projekcie, gdy wrak utrudniałby żeglugę lub pracę "w porcie, na redzie lub torze wodnym" lub groziłby zanieczyszczeniem środowiska morskiego, dyrektor urzędu morskiego mógłby zarządzić usunięcie wraku na koszt zarejestrowanego właściciela, wyznaczając mu stosowny termin do odbioru wraku za zwrotem poniesionych kosztów. "Zarejestrowany właściciel statku o pojemności brutto co najmniej 300 jednostek jest obowiązany posiadać zabezpieczenie finansowe obejmujące koszty lokalizacji, oznakowania oraz usunięcia wraku" - czytamy. Zabezpieczenie to potwierdzałby certyfikat.
Projektowane przepisy zakładają też, że statek o polskiej przynależności o pojemności brutto co najmniej 300 jednostek nie mógłby być używany w żegludze, jeżeli nie posiadałby certyfikatu albo świadectwa. Z kolei statek o obcej przynależności nie mógłby wejść do portu polskiego ani go opuścić; nie mógłby też korzystać z urządzeń przeładunkowych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli nie posiadałby certyfikatu albo świadectwa.
Za wydanie certyfikatu pobierana byłaby opłata w wysokości równowartości 30 euro; stanowiłaby dochód budżetu państwa.
W projekcie zapisano, że ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
autor: Ewa Wesołowska