Prawo, polityka

Szwedzki rząd wydał w czwartek zgodę na ułożenie dwóch nitek gazociągu Nord Stream 2 w wyłącznej strefie ekonomicznej Szwecji na Morzu Bałtyckim przez zarejestrowaną w Szwajcarii spółkę Nord Stream 2 AG.

"Rząd rozpatrzył wniosek i zauważa, że (...) prawo krajowe i międzynarodowe nie daje rządowi możliwości odrzucenia tego wniosku; w naszej ocenie nie mogliśmy powiedzieć +nie+" - przekazał dziennikarzom minister ds. przedsiębiorczości i innowacji Szwecji Mikael Damberg.

"Jednocześnie rząd jasno stwierdził, że Szwecja jest krytyczna wobec projektu Nord Stream 2, gdyż istnieje ryzyko naruszenia celów unii energetycznej UE i nieprzestrzegania unijnej legislacji" - powiedział Damberg.

Według Damberga podczas rozpatrywania wniosku rząd Szwecji przeprowadzał ścisłe konsultacje z Finlandią i Danią.

"Szwecja wraz z Danią odegrały kluczową rolę w poruszeniu tej kwestii w agendzie UE, aby rzucić światło na politykę energetyczną projektu, aspekty prawne i kwestię bezpieczeństwa na szczeblu europejskim" - dodał minister.

Gazociąg ma być gotowy pod koniec 2019 roku i wtedy też Rosja zamierza zaprzestać lub ograniczyć przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowie Nord Stream 2 sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.

Partnerami rosyjskiego Gazpromu w tym projekcie jest pięć zachodnich firm energetycznych: austriacka OMV, niemieckie BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On), francuska Engie i brytyjsko-holenderska Royal Dutch Shell.

Budowa gazociągu rozpoczęła się 15 maja w Niemczech. Nord Stream 2 ma biec równolegle do uruchomionego w 2011 r. gazociągu Nord Stream.

Rosyjski Gazprom zapowiada, że po wybudowaniu Nord Stream 2 tranzyt przez Ukrainę może być utrzymany w "pewnej skali", przy czym strona ukraińska powinna uzasadnić "celowość ekonomiczną nowego kontraktu" tranzytowego.

Niezbędne zezwolenia na budowę Nord Stream 2 wydały już Niemcy i Finlandia. W sprawie projektu muszą się jeszcze wypowiedzieć właściwe instytucje w Danii i Rosji.

ron/ kar/

arch.

1 1 1 1

Źródło:

-12 SENSACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oddano ze stoczni lotniskowiec atomowy.......................
13 lipiec 2020 : 17:13 wacwac | Zgłoś
+6 Nie lekceważ holowników
Wszystko rozumiem, ale nie sztuka zamawiać duże okręty, które potem buduje się przez 18 lat (ale to akurat nie ta stocznia). Lepiej budować małe jednostki, zamiast nic. Holenderski Damen właśnie na takich małych jednostkach zbudował swoją potęgę.
14 lipiec 2020 : 07:56 Marin | Zgłoś
+15 Informacja, nie sensacja
MON zamówiło holowniki i stocznia realizuje to zamówienie, czyli buduje i przekazuje. Niby nie takiego a jednak... trochę to wkurzające dla niektórych
13 lipiec 2020 : 19:37 Maser | Zgłoś
+14 Mieszko i Kormorany
Fajnie, że nowe holowniki płyną do Marynarki, ale na tym filmiku przez moment widać, że na wodzie stoi niszczyciel 602 ORP Albatros, a z hali na płytę wytoczyli 603 (ORP Mewa), który ma chyba kończony kadłub i będzie wodowany? 602 pewnie w tym roku pójdzie w próby. Szkoda, że w tej stoczni MON nie zamawia większych jednostek dla naszej MW.
13 lipiec 2020 : 22:11 Navy | Zgłoś
+3 dzie jest puma
za moment bedzie ich wiecej niz statkow floty "właściwej" :D ... no dobra a tak na serio - co z pumą?? bo nie doczytałem .. :D
14 lipiec 2020 : 06:02 a | Zgłoś
+6 Holowniki
Dobrze ,że marynarka wojenna dostaje okręty pomocnicze. Szkoda, że nigdzie nie buduje się okrętów bojowych. Jeżeli nic się nie dzieje w stoczni wojennej w Gdyni to może państwo powinno zlecić budowę do holdingu gdańskiej remontówki, przecież tutaj jest też dawna Stocznia Północna im. Bohaterów Westerplatte w Gdańsku w której były budowane dziesiątki okrętów wojennych w tym np jeden dla polskiej marynarki wojennej ORP Kaszub. A okręty podwodne to należy kupić w stoczniach zagranicznych, tam gdzie są wieloletnie doświadczenia w budowaniu takich jednostek.
14 lipiec 2020 : 07:45 Baldar | Zgłoś
+2 Bardzo słusznie
Też myślę, że MON powinno zlecić budowę okrętów bojowych tej stoczni. Ostatnio czytam w necie bardzo dziwne artykuły o tym, że np. Crist zrobił uprawnienia na okręty i też może budować (chociaż nigdy dotąd nie zbudował ani jednego). Niech każdy buduje to, co potrafi. Tym bardziej, że przy zamówieniu kilku dużych okrętów Holding na pewno dałby pracę wielu innym firmom, z PGZ również (tak jest przy Kormoranach). To moża bardzo prosto załatwić, ale obawiam się, że tak naprawdę MON nie chce budować nic dużego i politycy-nieudacznicy dążą do likwidacji MW.
16 lipiec 2020 : 09:29 builder | Zgłoś
-4 Mamy dość !
Powinno się zlikwidować Marynarkę Wojenną i pozostawić tylko Straż Graniczną i lotnictwo morskie. Bałtyk to jezioro. Śmigłowy samolot pasażerski leci do Finlandii 40 min. Trzeba pamiętać, że koszt 1 szt. Gawrona z SMW to 7 szt F35 lub 19 szt F16. Ja wiem, że wielu ludzi i cwaniaków z tego żyje, ale nie o to chyba w tym chodzi. Wiem też, że wszystkie stocznie wtedy upadną, bo to wytrych do kasy z budżetu. Statki Wojenne to nie dla nas. Czy nasi wojskowi mają jaja ?Raczej nie. Chocholi taniec będzie trwał dalej. Pamiętajmy, że 39 może się powtórzyć.
17 lipiec 2020 : 20:02 Obserwator | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.7175 3.7927
EUR 4.2291 4.3145
CHF 4.4993 4.5901
GBP 4.9492 5.0492