Mamy ogromny potencjał w przemyśle stoczniowym, to czego nam brakuje, to dobrej organizacji i przełamania niemocy odziedziczonej po poprzednikach – powiedział w niedzielę w Gdyni premier Mateusz Morawiecki podczas Konwentu Morskiego, poprzedzającego Rejs Niepodległości Daru Młodzieży.
"Moja propozycja dzisiaj jest taka, żeby różne spory, swary, taką niezgodę w kontekście przemysłu stoczniowego, żeby to wszystko złożyć w ręce ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka. Po to powołaliśmy ministerstwo gospodarki morskiej, żeby zaufać jego decyzjom” – mówił szef rządu.
Dodał, że odbudowa polskiego przemysłu okrętowego to „na najbliższe 10-20 lat wielkie wyzwanie, ale też i wielka szansa”. „Bo właśnie na morzach odbywa się dziś 80 procent handlu światowego i z tendencją rosnącą” – podkreślił premier. „I upatruję wielkiej szansy dla polskiego przemysłu stoczniowego w wykorzystaniu specjalizacji” – zaznaczył Morawiecki.
Posiedzenie Konwentu Morskiego rozpoczęło niedzielną ceremonię związaną z Rejsem Niepodległości Daru Młodzieży. Żaglowiec wypłynie w niedzielę z Gdyni w rejs dookoła świata dla uczczenia 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.
autor: Robert Pietrzak
Ot cała geneza problemu. Ale przecież lokalnym bonzom związkowym to było na rękę bo cały czas marzą o przejęciu stoczni.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.