Prawo, polityka

Końca kryzysu imigracyjnego w Europie nie widać, a politycy raz po raz pokazują swoją bezsilność w walce z problemem, który mocno uderza m.in. w przedsiębiorców. Na incydenty z udziałem osób, które z naruszeniem wszystkich możliwych zasad przemieszczają się po Europie, uskarżają się również armatorzy, a opisywane przez nich sytuacje nierzadko ocierają się o absurd.

Stan, w którym z problemem nielegalnych imigrantów zmagały się głównie państwa takie, jak: Włochy, Francja, Wielka Brytania czy Grecja, już dawno należy do przeszłości. Coraz więcej osób, które chcą przedostać się do Europy, wykorzystuje do tego też porty w Bułgarii czy Rumunii. O dziwnym zdarzeniu, które miało miejsce na pokładzie należącego do DFDS promu Kaunas Seaways opowiedział ostatnio Jonas Nazarovas, który reprezentuje armatora w porcie w Kłajpedzie.

- Odkryliśmy grupę 12 imigrantów, którzy ukrywali się w oponie podczas podróży pomiędzy Turcją a Ukrainą. Z tego tytułu na pokładzie promu rozwinął się poważny problem - wyjaśnia Nazarovas. - Turcja nie chce ich z powrotem i podobnie Ukraina, która nie chce ich przyjąć, bo nie mają ważnych dokumentów. Jak do tej pory są na pokładzie promu od trzech tygodni.

Imigranci od dłuższego czasu, ot tak, po prostu pływają pomiędzy portami Czarnomorsk i Stambuł.

Więcej >>>

PromySkat.pl

+1 Incydent
Następni piszą o incydentach, właśnie ta polityczna poprawność jest zgubi zachodnich polityków bo incydent to jest np to jak zapomnę spuścić wody a nie jak zgwałcił imigrantów kogoś
29 sierpień 2017 : 08:46 Jakub. K | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter