Centrum szkoleniowe z nowym - wirtualnym - symulatorem powstało w budynku przy Wałach Chrobrego. Będzie służyć studentom Wydziału Mechanicznego oraz mechanikom podnoszącym swoje kwalifikacje i chcącym zdobyć nowe uprawnienia.
Centrum szkoleniowe silników wolnoobrotowych firmy WinGD jest wysoko wyspecjalizowanym laboratorium, szkolącym mechaników do obsługi i eksploatacji jednych z najczęściej wykorzystywanych na świecie typów silników służących do napędów statków – tj. takich, z jakimi w swojej praktyce zmierzy się niemal każdy mechanik okrętowy.
Szkolenia odbywają się na symulatorze, który oparty jest na rzeczywistości wirtualnej. Taka forma szkolenia pozwala obyć się ze środowiskiem przyszłej pracy, poznać tajniki wielu – nie jednego – silnika, bez konieczności obecności na wielu statkach.
Dzięki temu sprzętowi mamy możliwość, bez fizycznej obecności na statku – przećwiczenia i wyszkolenia się w obsłudze, poznania przestrzeni prezentowanego silnika w rzeczywistości wirtualnej. To bardzo cenne doświadczenie – podkreślał prorektor do spraw morskich dr inż. kpt. ż.w. Arkadiusz Tomczak, prof. AMS.
Dzięki współpracy z firmą WinGD Akademia Morska w Szczecinie od tej pory może prowadzić szkolenia eksploatatorów silników wolnoobrotowych produkowanych na licencji WinGD zasilanych zarówno paliwami ciekłymi, jak i gazowymi (np. LNG). Zaplecze szkoleniowe będzie nadzorowane i aktualizowane przez firmę. To jeden z przykładów współpracy uczelni z biznesem – w tym przypadku: gigantem w swojej dziedzinie.
Bez wyjazdu na statek czy jeszcze przed odbyciem praktyki pływającej – dzięki temu symulatorowi można zdobyć rzeczywiste doświadczenie – mówi przedstawiciel firmy WinGD Grzegorz Sudwoj. Na symulatorze można też zdobyć bezcenną wiedzę z zakresu zachowania bezpieczeństwa. – Załogi pływające zawodowo mogą na tym sprzęcie przećwiczyć wiele sytuacji, które są niebezpieczne, których normalnie nie dałoby się sprowokować na statku bez stworzenia jakiegoś ryzyka – dodaje.
Opiekun laboratorium w AMS, dr inż. Piotr Treichel zwraca natomiast uwagę na potrzebę włączania praktycznych ćwiczeń w proces kształcenia.
Nie da się dzisiaj kształcić wyłącznie w oparciu o wiedzę książkową, kredę oraz tablicę – podkreśla. – Dzięki takiemu sprzętowi możemy przekazać o wiele więcej młodym ludziom, spokojni, że przyswoją niezbędną wiedzę – dodaje.
rel (Akademia Morska w Szczecinie)
W przeciwnym razie będzie to kolejna niezwykle droga zabawka.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.