Inne

W Ośrodku Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej w Gdyni rozpoczęły się przygotowania do tegorocznego sezonu żeglarskiego. W minionym tygodniu odbyło się wodowanie jednostek pływających Ośrodka.

Wodowanie jednostek pływających to bardzo trudne przedsięwzięcie ze względu na liczne niebezpieczeństwa związane z przetransportowaniem podstaw z jachtami z placu pod dźwig, transport na wodę za pomocą dźwigu, a następnie pierwsze uruchomienie na wodzie i przejście jednostkami do miejsca postoju.

Proces wodowania jednostek został poprzedzony przygotowaniem sprzętu do eksploatacji na wodzie. Po każdym sezonie na jachtach uzupełniany jest laminat, usuwane są usterki, a całość malowana farbami technologicznymi powodującymi, że powłoka malarska nie odpadła w czasie intensywnego użytkowania w ramach kursów, szkoleń i rejsów. Marynarze sprawdzają także silniki, takielunek i inne urządzenia niezbędne do prawidłowego eksploatowania jachtów i łodzi motorowych.

Ośrodek Szkolenia Żeglarskiego MW zajmuje się szkoleniem żeglarskim i motorowodnym w ramach kursów doskonalenia kadry Wojska Polskiego oraz praktyk podchorążych Akademii Marynarki Wojennej. Ponadto organizuje i zabezpiecza rejsy nawigacyjno-szkoleniowe kadry WP i podchorążych AMW. Ośrodek dysponuje nową flotą (24 jednostki pływające w tym 12 jachtów pełnomorskich, 5 jachtów zatokowych, 7 łodzi motorowych).

Działalność żeglarska w Marynarce Wojennej rozpoczęła się w październiku 1946 roku powołaniem sekcji żeglarskiej w Klubie Sportowym „Flota”. Początek sezonu żeglarskiego 1947 roku był bodźcem do utworzenia, rozkazem Ministra Obrony Narodowej nr 0155/Org. z 28 maja 1947 roku, Morskiego Ośrodka Sportów Wodnych, który mieścił się w basenie nr 8 portu gdyńskiego. Nowo sformowana jednostka wojskowa liczyła 10 etatów w tym 9 wojskowych i jeden cywilny. Komendantem Ośrodka został kmdr Stanisław Żochowski. Działalność Ośrodka cieszyła się dużym zainteresowaniem ówczesnego dowódcy Marynarki Wojennej, kontradmirała Włodzimierza Steyera, co wyrażane było częstymi wizytami na pokładach jachtów. Sezon żeglarski 1948 roku, Ośrodek rozpoczął z 6 jachtami: Komandor, Bosman, Bałtyk, Komodor, Jantar i Hetman.

Działalność Morskiego Ośrodka Sportów Wodnych ukierunkowana była na organizację szkolenia żeglarskiego kadry i podchorążych Marynarki Wojennej, organizację rejsów morskich oraz popularyzację Polskiej Bandery Wojennej. 30 kwietnia 1953 roku, rozkazem Szefa Sztabu Generalnego nr 026, Morski Ośrodek Sportów Wodnych został przeformowany i przeniesiony na teren basenu jachtowego. W roku 1973 nastąpiła zmiana nazwy jednostki na Ośrodek Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej, a rok później oficjalnie otwarto nowy budynek Ośrodka. Pierwszym komendantem OSŻ MW został kmdr Czesław Cześnik – budowniczy Ośrodka.

rel (3. FO)

Fot.: Archiwum dZH MW

1 1 1 1
+13 Stocznie
To nie jest tak jak piszecie takiego balaganu jak teraz PIS zrobil w stoczniach nie bylo nawet bar stoczniowy przejeli zeby dac prace swojim
06 kwiecień 2018 : 13:42 Daro | Zgłoś
-17 Bałaganu?? Chłopie wiesz co mówisz??
To przecież PO zamkneło stocznie w momencie gdy np SG SA wychodziła na prostą. To za czasów platfusów w Naucie zatrudniono czterdziestu dyrektorów i większość z nich nigdy nie miała do czynienia ze statkami !!!! teraz jest realna szansa na wyjście na prostą bo mars ostro szkodził stocznią !!!
06 kwiecień 2018 : 16:29 XYZ | Zgłoś
-6 Co zagłąb z ciebie
Co za głąb z ciebie!
07 kwiecień 2018 : 14:10 Jan ek | Zgłoś
+11 NAUTA
A teraz co jest lepiej. Zatrudnianie " kolesi " na różne stanowiska kierownicze jest dobre. A do tego prezesi i taka sama a może nawet większa liczba dyrektorów. Co z tego że są jakieś pomysły - skoro ich realizacja to jedna wielka porażka.
08 kwiecień 2018 : 12:04 Zenon | Zgłoś
+8 ST3
Przykładem zarządzania naszymi pieniędzmi przez WSI i kumpli Tuska, Komorowskiego i Schetyny jest ST3 Offshore. Tylko zlodziej albo idiota placze za czasami Rycha, Zbycha, Mira i Grzesia.
07 kwiecień 2018 : 18:36 Janek62 | Zgłoś
+4 A co PGZ nie daje rady ...
Tym stoczniom potrzebna jest komercjalizacja. W państwowych rękach będą tylko generowały straty i blokowały miejsce dla podmiotów faktycznie chcących remontować i budować statki. Problem tylko gdzie podzieje się ta rzesza "specjalistów" wszelkiej maści. Bo wątpię żeby chcieli na szlifierkę do prywatnej firmy. A na co innego to chyba się nie nadają.
08 kwiecień 2018 : 15:05 Libero | Zgłoś
+4 kolejny "wyznafca"
zasady "małe jest piękne". Szkoda, że to nie ma racji bytu w przemyśle okrętowym ... Same chęci nie wystarczą, trzeba mieć jeszcze możliwości, ale "specjaliści" oderwani od szlifierki nie są w stanie tego zrozumieć.
11 kwiecień 2018 : 06:57 GXV | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6992 3.774
EUR 4.2445 4.3303
CHF 4.5479 4.6397
GBP 4.947 5.047