Australijskie władze poinformowały w czwartek, że ratownikom udało się uratować 70 grindwali, waleni z rodziny delfinowatych, które utknęły na mieliźnie w zatoce w Tasmanii. Ocenia się, że kolejnych 20 wciąż czeka na pomoc, a 380 zmarło.
O liczbie uratowanych waleni poinformował dyrektor służby ds. parków i dzikiej przyrody Tasmanii Nic Deka. Zapowiedział, że w czwartek ratownicy podejmą próbę wydostania z mielizny 20 pozostałych grindwali, a cztery mogą zostać poddane eutanazji.
Jednocześnie ratownicy zaczną zbierać zwłoki 380 zwierząt, które nie przeżyły utknięcia na plaży i mieliznach zatoki Macquarie Harbour na zachodnim wybrzeżu Tasmanii.
Utknięcie 470 waleni na mieliźnie jest największym tego typu zjawiskiem w historii wyspy i całej Australii. Dotychczasowy rekord padł w 1996 r. w Australii Zachodniej, kiedy na plażach ugrzęzło 320 waleni. Naukowcy nie mają pewności, co jest przyczyną takich zdarzeń.