Inżynier Tadeusz Wenda, to obok Eugeniusza Kwiatkowskiego, jeden z ojców założycieli Gdyni, bez którego rozwój i gospodarczy sukces miasta nie byłby możliwy. Dzisiaj, 23 lipca obchodzimy 156. rocznicę urodzin projektanta i kierownika budowy gdyńskiego portu.
Tadeusz Wenda urodził w Warszawie w 1863 roku. Studiował na Wydziale Matematyczno-Fizycznym Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego, a następnie w Instytucie Korpusu Inżynierów Komunikacji w Petersburgu. W Rosji zajmował się projektowaniem i budową linii kolejowych. W 1918 roku wrócił do Polski i objął stanowisko w Ministerstwie Robót Publicznych.
W roku 1920 wiceadmirał Kazimierz Porębski, szef Departamentu Spraw Morskich Ministerstwa Sprawa Wojskowych, zlecił inżynierowi Wendzie wybranie miejsca na budowę przyszłego portu i wykonanie projektu.
- Przyszedłem do przekonania, że jedynym i najlepszym miejscem do budowy portu jest dolina między tzw. Kępą Oksywską i Kamienną Górą. Ponieważ w tej dolinie leży, znana od dawna polskim letnikom nadmorskim wioska Gdynia, więc przyszłemu portowi nadano też nazwę Gdynia - wspominał po latach Tadeusz Wenda.
Budową zaprojektowanego przez siebie portu kierował do roku 1932, po czym został naczelnikiem Wydziału Techniczno-Budowlanego Urzędu Morskiego w Gdyni, pełniąc równocześnie szereg funkcji społecznych, był bowiem prezesem Towarzystwa Techników w Gdyni oraz prezesem Towarzystwa Polsko-Francuskiego.
W roku 1937, w wieku 74 lat, odszedł na emeryturę, odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Jego imieniem nazwano pierwsze molo wybudowane w porcie gdyńskim. Zmarł we wrześniu 1948 r. w Komorowie pod Warszawą.
Gdynia.pl / Jan Ziarnicki