W sobotę 10 września w Gdańsku odbyło się ostatnie pożegnanie Witolda Ciecholewskiego - Głównego Inżyniera Budowy w Stoczni Gdańskiej, żeglarza, członka Jachtklubu Stoczni Gdańskiej, Kaphornowca, uczestnika pierwszych wokółziemskich regat Whitbread Round the World Race.
Kapitan zmarł w Niemczech 2 sierpnia po długiej i ciężkiej chorobie. W sobotę 10 września pożegnali Go żona Elżbieta, jego gdańscy przyjaciele i Bracia Kaphornowcy.
"Witold Ciecholewski był znakomitym żeglarzem i wspaniałym inżynierem okrętowcem, który studia na Politechnice Gdańskiej rozpoczął jeszcze przed drugą wojną" - mówił inż. Zygmunt Choreń, żegnając Przyjaciela nad grobem rodzinnym Ciecholewskich na cmantarzu w Oliwie. - Pracował przez 38 lat w Stoczni Gdańskiej m.in. jako Główny Inżynier Budowy. W regatach Whitbread Round the World Race na Otago był niezastąpionym zastępcą Kapitana Zdzisława Pieńkawy.
Msza św. żałobna odbyła się w Kaplicy Królewskiej w Gdańsku, w której - 93 lata wcześniej - Witold Ciecholewski został ochrzczony. Po uroczystości uczestnicy przeszli Długim Pobrzeżem do restauracji Kubicki, gdzie teraz jak niegdyś z kolegami, wypito po kieliszeczku Gold Wasseru. Poczym stoczniowym autokarem przeniesiono się na Cmentarz Oliwski.
Tekst i zdjęcia: Bohdan Sienkiewicz