W Scandlines trwa już odliczanie do momentu uruchomienia nowych promów, które będą obsługiwać trasę Gedser-Rostock. Oficerowie, którzy będą żeglować tymi jednostkami, przechodzą intensywne szkolenie.
Załogi z Danii i Niemiec uczestniczą obecnie w kursach. Trwające 10 dni szkolenia na symulatorach mają jak najlepiej przygotować je do zadań, którym będą stawiać czoła na promach Berlin i Copenhagen.
- Celem jest osiągnięcie pełnej standaryzacji w zakresie procedur pokładowych na duńskich i niemieckich statkach. Trening na symulatorze ma zagwarantować, że dostępne zasoby są wykorzystywane w sposób optymalny o każdej porze. To pozwoli upewnić się, że operacje promowe są bezpieczne i efektywne - zarówno w zwykłych, jak i nietypowych okolicznościach - poinformowali przedstawiciele Scandlines.
Podobne szkolenia nie są nowością w firmie. Armator stosuje obecny system treningów od 2011 r. i jest jedynym operatorem promowym w Danii, który posiada swój własny symulator. Rozwiązanie to stanowi wierną kopię mostka kapitańskiego i pozwala na realistyczne odzwierciedlenie sytuacji, do jakich może dojść na morzu.
Przygotowania do przyjęcia nowych promów są zaawansowane. Już we wrześniu na pokładzie statku Berlin przeprowadzono testy systemu ewakuacji MES (Marine Evacuation System). Dwie nowe jednostki - Berlin i Copenhagen - zgodnie z najnowszymi zapowiedziami mają wejść do eksploatacji w grudniu 2015 r.
PromySkat
Źródło: Scandlines