Firma Guliver z Mińska Mazowieckiego wygrała przetarg na zakup i dostawę pomostów pływających wraz z wyposażeniem do Portu Morskiego w Ustce.
Miasto zapłaci za nie ponad 300 tysięcy złotych. Pomosty staną w usteckim porcie po zakończeniu budowy nowego basenu rybackiego. Niestety stanie się to najprawdopodobniej dopiero w sierpniu tego roku.
Wraz z pomostami w Ustce miało powstać Centrum Żeglarstwa. Niestety miasto wycofało się z tego projektu. Wszystko z powodu niejasnej sytuacji właścicielskiej budynku, w którym miało powstać centrum. Burmistrz Ustki Jacek Graczyk w wywiadzie dla Radia Gdańsk powiedział, że miasto nie zrezygnuje z budowy mariny żeglarskiej z prawdziwego zdarzenia.
- Myślimy o innej lokalizacji i o budowie mariny, bo jesteśmy uważani za „czarną dziurę” dla żeglarstwa na wybrzeżu. W tym roku kupimy tylko trzydzieści ruchomych pomostów, a więc będzie możliwe cumowanie trzydziestu jednostek, ale to o wiele za mało - mówi Jacek Graczyk.
Budowa Centrum Żeglarstwa miała kosztować około 900 tysięcy złotych, z czego 700 tysięcy to dotacja unijna, którą miasto po rezygnacji z projektu będzie musiało zwrócić.
W ubiegłym roku ustecki port odwiedziło około 400 jachtów. Ustka to obecnie jedyny port na polskim wybrzeżu, który nie ma mariny żeglarskiej z prawdziwego zdarzenia.
Hubert Bierndgarski
fot. H. Bierndgarski