Jak informuje rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej, liberyjski statek handlowy, który wczoraj podczas rejsu z portu Darłowo do Gdańska wpłynął w strefę nr 6, zamkniętą dla żeglugi i rybołówstwa, będącą morskim poligonem wojskowym, został szczegółowo skontrolowany w gdańskim porcie przez funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Niebezpieczną sytuację dodatkowo potęgował fakt, że kapitan nie odpowiadał na wywołania radiowe służb odpowiadających za bezpieczeństwo morskie. Funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej skontrolowali statek przy gdańskim Nabrzeżu Wiślanym. Nie mieli zastrzeżeń. Za naruszenie strefy kapitan został ukarany mandatem.
Wpłynięcie statku w strefę zamkniętą dla żeglugi naruszyło przepisy bezpieczeństwa morskiego. Strefa nr 6 jest wykorzystywana bowiem jako morski poligon wojskowy i przeznaczona do przeprowadzania ćwiczeń i szkoleń wojskowych. Strefy zamknięte mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa i obronności państwa.
Informacje o terminach zamknięcia stref są ogłaszane przez Biuro Hydrograficzne Marynarki Wojennej. Kapitan liberyjskiego statku się z nimi nie zapoznał.
rel (MOSG)