"Transport pierwszych czołgów Abrams zamówionych w styczniu bieżącego roku dotrze we wtorek do portu Szczecin-Świnoujście" - poinformował w poniedziałek w TVP Info minister obrony Mariusz Błaszczak. Jednak tatek z ładunkiem 14 czołgów pojawi się na miejscu ich rozładunku w Szczecinie najprawdopodobniej dopiero po północy lub wcześnie rano w środę.
"Jutro do portu Szczecin-Świnoujście zawinie statek, na którego pokładzie są czołgi Abrams" - powiedział Błaszczak w poniedziałek w wypowiedzi dla TVP. Chodzi o używane i wyremontowane czołgi wycofane z piechoty morskiej USA, które Polska kupiła w styczniu br.
Szef MON dodał, że w pierwszej dostawie znajdzie się 14 czołgów - jedna kompania, w tym roku zostaną dostarczone dwie kolejne, co pozwoli skompletować batalion czołgów, a kolejny ma zostać dostarczony w przyszłym roku.
Nie ujawniły tego żadne oficjalne źródła, ale z naszego rozeznania wynika, że pierwsze czołgi Abrams dla polskiej armii dotrą do Szczecina najprawdopodobniej na pokładzie statku Aralia (nr IMO 9357212; rok budowy 2007; GT 9625; nośność 12 859 t). Na załączonych zdjęciach - jeszcze jako BBC Delaware.
Statek wielozadaniowy przystosowany do przewozu ładunków ciężkich i wielkogabarytowych (ciężarowiec konwencjonalny) ok. godz. 18:30 w poniedziałek opuścił Kanał Kiloński i we wtorek około godz. 13:30 zameldował się na redzie Świnoujścia, zszedł z toru wodnego na kotwicowisko najbliższe portowi Świnoujście po zachodniej stronie toru podejściowego.
Obecnie (wczesnym popołudniem we wtorek) wejście pilota na burtę zapowiadane jest na godz. 19:00 (najpierw, według danych dostępnych w poniedziałek wieczorem, statek miał przyjąć pilota na redzie Świnoujścia ok. godz. 15:00; do wtorku rano zmieniło się to na godz. 14:00, natomiast według danych dostępnych we wtorek od ok. południa - przyjęcie pilota planowane było już na godz. 19:00).
Jeżeli statek będzie wchodził do Świnoujścia po godz. 19:00, to przy nabrzeżu Fińskim szczecińskiego portu, gdzie już niejednokrotnie odbywały się przeładunki sprzętu wojskowego, zacumuje już po północy lub wcześnie rano w środę.
Przed najnowszą podróżą do Europy Aralia zawinęła do dwóch portów w Stanach Zjednoczonych. Najpierw do Port Arthur w Teksasie (w dniach 27-29 maja), a następnie cumowała (3 i 4 czerwca br.) w Charleston na wschodnim wybrzeżu USA, przy nabrzeżu terminalu Columbus Street Terminal. To najprawdopodobniej właśnie w Charleston załadowano sprzęt wojskowy dla Polski.
Po ostatnim zawinięciu do portu w Stanach Zjednoczonych, zanim dotarł do Polski, statek Aralia cumował jeszcze Bay Bulls w Kanadzie (13-15 czerwca) oraz - po ośmiodniowym przelocie przez Atlantyk - we francuskim Rouen (w dniach 23-24 czerwca).
Aralia (ex BBC Delaware) należy do armatora Chancery Holdings Ltd zarejestrowanego na Wyspie Man (należącego prawdopodobnie do kapitału brytyjskiego), armatorem zarejestrowanym jest Aralia Marine Ltd. z Liberii, natomiast armatorem zarządzającym, operatorem i jednostką odpowiedzialną za zarząd techniczny i załogowy statku jest Unimor Shipping Agency Varna z Bułgarii.
Statek należący wcześniej do Bockstiegel Reederei GmbH & Co oraz powiązanego BBC Chartering & Logistic GmbH wciąż ma związki z tą ostatnią firmą jako operatorem, gdyż wciąż figuruje na jej liście floty i aktualizowanej liście pozycji statków.
Aralia, o długości 138,5 m, wyposażona jest w dwa pokładowe żurawie przeładunkowe o unosie 150 t - każdy.
Nie jest nam znany aktualny skład narodowościowy załogi statku Aralia, ale z najnowszych dostępnych nam danych wynika, że - według stanu na 24.10.2022 - na załogę składało się siedmiu członków załogi szeregowej i ośmiu oficerów - wszyscy z Ukrainy.
Minister Błaszczak przypomniał, że w przyszłym roku mają także dotrzeć pierwsze czołgi z 250 fabrycznie nowych wozów w najnowszej wersji, zamówionych w 2020 roku.
#GośćWiadomości |💬@mblaszczak: Jutro do portu Szczecin-Świnoujście przybije statek, na którego pokładzie są zamówione w 🇺🇸 czołgi #Abrams. Przybije statek z 14 czołgami, a więc jedna kompania. Jeszcze w tym roku będą dwie kompanie, a więc będziemy mieć cały batalion czołgów. pic.twitter.com/38On1URkxN
— WiadomościTVP (@WiadomosciTVP) June 26, 2023
W styczniu br. MON zawarło umowę na dostawę 116 czołgów M1A1 Abrams oraz sprzętu towarzyszącego, w tym 12 wozów zabezpieczenia technicznego M88 Hercules, mostów szturmowych i wozów dowodzenia. Wartość umowy to ok. 1,4 mld USD netto, z czego blisko 200 mln USD pokrywa strona amerykańska w ramach przyznanych Polsce środków pomocowych. USA zgodziły się także sprzedać Polsce amunicję, w tym pociski podkalibrowe z rdzeniem ze zubożonego uranu.
Dostawy czołgów i pozostałego sprzętu przewidziano na lata 2023-24. Czołgi, używane wcześniej przez Korpus Piechoty Morskiej USA, przechodzą szczegółowy przegląd oraz renowację i zostaną dostarczone z wyzerowanymi przebiegami.
Zakup 116 Abramsów wycofanych z korpusu Marines został dokonany, aby przyspieszyć uzupełnianie sprzętu po donacjach na rzecz Ukrainy.
W kwietniu ubiegłego roku Polska zamówiła za 4,7 mld dolarów 250 Abramsów w najnowocześniejszej wersji M1A21 SEPv3, które mają zostać dostarczone w latach 2024-26.
Polska kupiła Abramsy jako pierwszy kraj europejski i pierwsze państwo NATO poza Stanami Zjednoczonymi.
PAP; PBS (PortalMorski.pl)
Fot., rys.: Bill Word (CC); BBC Chartering