Co najmniej trzy osoby zginęły, gdy łódź z około 80 migrantami wywróciła się w piątek wieczorem na Morzu Egejskim w pobliżu wyspy Paros - poinformowały greckie władze. To trzeci wypadek z udziałem migrantów na greckich wodach w ostatnich dniach.
Jak poinformowała grecka straż przybrzeżna, łódź żaglowa z migrantami wywróciła się i zatonęła w środkowej części Morza Egejskiego, około 8 km od wyspy Paros. Do tej pory władze potwierdziły śmierć trzech osób, 57 udało się uratować. Trwają poszukiwania kolejnych rozbitków. W akcji biorą udział jednostki straży przybrzeżnej, rybacy z Paros oraz śmigłowiec i samolot armii greckiej.
Wcześniej w piątek greckie władze poinformowały, że do 11 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych zatonięcia poprzedniego dnia na północny zachód od Krety łodzi z migrantami. Do tej pory uratowano 90 osób, w tym 27 dzieci. "Akcje poszukiwawczo-ratownicze są kontynuowane, ponieważ nadal nie jest jasne, ile osób znajdowało się na łodzi" - podały greckie służby.
W środę co najmniej trzy osoby zginęły, gdy ponton z migrantami zatonął u wybrzeża wyspy Folegandros na Morzu Egejskim. 13 osób uratowano, los kilkunastu jest nieznany - informowały greckie władze.
Przez Grecję przebiega jeden ze szlaków migracyjnych do zachodniej części UE najczęściej wybieranych przez osoby uciekające od wojen i ubóstwa z Azji Południowej, Bliskiego Wschodu i Afryki. Większość z nich próbuje przedostać się na pontonach z tureckiego wybrzeża na greckie Wyspy Egejskie.