Rosja wzmacnia środki ochrony na Bałtyku w rejonie przylegającym do budowanego gazociągu Nord Stream 2, podobnie jak w rejonach innych swych projektów energetycznych, w akwenach na południu i północy kraju - powiedział szef służb granicznych Władimir Kuliszow.
Biorąc pod uwagę szeroki rozwój geograficzny państwowych projektów paliwowo-energetycznych na morzach: Bałtyckim (Nord Stream 2), Czarnym (Turecki Potok), Ochockim (Sachalin-2) i na morzach północnych (Jamał LNG), wzmacniane są środki zapewnienia bezpieczeństwa granicznego w akwenach przylegających do danych obiektów - powiedział Kuliszow. Szef służb granicznych, które są częścią Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), jest zarazem jednym z wiceszefów FSB.
Kuliszow w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla agencji TASS ocenił, że "wody oceanów: Spokojnego i Lodowatego, mórz: Bałtyckiego i Czarnego coraz częściej stają się terenem prowadzenia działalności wywiadowczej oraz ćwiczeń marynarki wojennej". W ćwiczeniach tych - zaznaczył - biorą udział okręty i lotnictwo obcych państw, przy czym kilku państw jednocześnie.
Szef służb granicznych wyraził opinię, że niektóre państwa nie rezygnują z zamiarów "włączenia wód wyłącznej strefy ekonomicznej Rosji i rejonów jej szelfu kontynentalnego do sfery swoich priorytetowych interesów".
Istnieje "ryzyko dywersji i prowokacji" wobec okrętów rosyjskich i zagranicznych udających się do portów na anektowanym Krymie - mówił Kuliszow.
awl/ akl/